Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Niemcy: "Der Spiegel" o liście kanclerz Merkel ws. konstytucji UE

0
Podziel się:

(dochodzi wypowiedź polskiego premiera i szefowej gabinetu
Prezydenta)

(dochodzi wypowiedź polskiego premiera i szefowej gabinetu Prezydenta)

22.4.Berlin (PAP) - Kanclerz Angela Merkel poszukując rozwiązania, które pozwoliłoby na uratowanie traktatu konstytucyjnego Unii Europejskiej, wystosowała do swoich unijnych partnerów poufny list z propozycjami oraz pytaniami - podał w niedzielę niemiecki tygodnik "Der Spiegel".

Zasadniczym elementem niemieckiej propozycji jest powołanie podczas czerwcowego szczytu Unii "konferencji rządowej" i wyposażenie jej w "bardzo precyzyjny i ograniczony mandat" - czytamy. Taka konferencja miałaby odbyć się w "możliwie nieodległym czasie" - sugeruje szefowa niemieckiego rządu.

"Ja takiego pisma nie otrzymałem; nie wiem, czy to jest prawda i nie będę komentował" - powiedział w niedzielę w Wasilkowie premier Jarosław Kaczyński pytany o list Merkel. Także szefowa gabinetu prezydenta Elżbieta Jakubiak powiedziała w niedzielę PAP, że nie ma ani dokumentu, ani "wiedzy o nim".

Niemcy przewodzą w tym półroczu Unii. Od pierwszego lipca pracami Wspólnoty kierować będzie Portugalia.

Zadaniem uczestników konferencji rządowej będzie skrócenie lub zmiana obecnego tekstu traktatu tam, gdzie jest to "absolutnie konieczne", żeby tekst mógł uzyskać akceptację wszystkich krajów UE - pisze "Der Spiegel". Merkel uważa za temat do dyskusji zarówno unijne symbole jak flaga i hymn, Kartę Praw Podstawowych, a także wszystkie pozostałe elementy, które zbyt mocno kojarzą się z konstytucją" - czytamy.

Traktat ma otrzymać "biurokratyczno-techniczny tytuł", co umożliwi Francuzom, Holendrom i Brytyjczykom przyjęcie go, bez konieczności przeprowadzania referendum.

Jak podkreśla "Der Spiegel", Merkel przeciwna jest natomiast zmianom "mozolnie wyważonego pakietu" regulującego kwestie liczby głosów poszczególnych krajów w Radzie UE oraz ważenia głosów. Ponowna dyskusja nad tą delikatną częścią traktatu może doprowadzić do ostatecznego fiaska traktatu - ostrzega Merkel w liście, o którym poinformował "Der Spiegel".

Tymczasem w niedzielę premier Jarosław Kaczyński po raz kolejny podkreślił, że "Polska w imię interesu Europy nie może się zgodzić, by jej pozycja po akceptacji traktatu europejskiego stała się radykalnie gorsza niż w tej chwili". "Mogę zapewnić, że nie zgodzimy się na to" - oświadczył.

W przyjętej 25 marca w Berlinie "Deklaracji Berlińskiej" przywódcy 27 państw i rządów UE opowiedzieli się zgodnie za stworzeniem do czasu wyborów do Parlamentu Europejskiego w 2009 roku "odnowionej wspólnej podstawy" Unii Europejskiej.

Merkel zapowiadała wielokrotnie, że jej celem jest zachowanie "substancji" obecnego traktatu, odrzuconego w 2005 roku przez Francuzów i Holendrów. Na zakończenie swego przewodnictwa, do końca czerwca Niemcy chcą przedstawić pozostałym krajom Wspólnoty nie tylko "rozkład jazdy" dalszych działań w sprawie traktatu lecz także założenia dotyczące jego treści.

Strona niemiecka zapowiedziała, że konsultacje z negocjatorami poszczególnych państw UE rozpoczną się w przyszłym tygodniu, zaraz po pierwszej turze wyborów prezydenckich we Francji. Od połowy czerwca Merkel będzie prowadziła rozmowy na najwyższym szczeblu.

Pragnący zachować anonimowość przedstawiciel niemieckiego rządu mówił PAP w minionym tygodniu, że celem konsultacji będzie "wyznaczenie ram" dla przyszłego porozumienia. Jego zdaniem, ta część obecnego projektu, która dotyczy relacji między unijnymi instytucjami, nie powinna być przedmiotem ponownej dyskusji. "Kto otworzy tę Puszkę Pandory, ten nie zdoła jej ponownie zamknąć" - twierdzi źródło. Dotyczy to także sugerowanej przez stronę polską zmiany sposobu liczenia głosów. Będziemy prowadzić z Polską "intensywne" konsultacje - zapowiada Berlin.

Jacek Lepiarz (PAP)

lep/ jo/ agt/ par/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)