Polsko-szwedzki projekt Wschodniego Partnerstwa UE jest dobrą inicjatywą, przedstawioną we właściwym i ważnym momencie - ocenił w poniedziałek w rozmowie z PAP ekspert Niemieckiego Towarzystwa Polityki Zagranicznej Cornelius Adebahr.
"Jest bardzo ważne, by równolegle z projektem Unii Śródziemnomorskiej, dyskutowano w UE o wspólnej koncepcji wobec wschodnich sąsiadów" - powiedział Adebahr. Jak dodał, jest to tym bardziej potrzebne wobec trwającej w UE debaty na temat stosunków z Rosją.
Zdaniem niemieckiego eksperta, należy oczekiwać, że do inicjatywy Polski - ważnego i kompetentnego państwa, jeśli chodzi o politykę wschodnią - oraz Szwecji - kraju zachodniej Europy, doświadczonego w dziedzinie polityki w obszarach kryzysu - na pewno przyłączą się inne państwa UE, w tym Niemcy i Francja.
"Polsko-szwedzka propozycja nie idzie za daleko. Jest odpowiednia - powiedział Adebahr. - Dotychczas wobec poszczególnych państw wschodniej Europy, Ukrainy albo Białorusi działano w odrębny sposób. Próbę zbudowania wschodniego wymiaru, wspólnej polityki, uważam za bardzo pożądaną" - oświadczył ekspert.
Polska i Szwecja przedstawiły projekt Wschodniego Partnerstwa na poniedziałkowym posiedzeniu ministrów spraw zagranicznych UE w Brukseli.
Przewiduje on stworzenie forum regionalnej współpracy 27 państw UE z pięcioma sąsiadami wschodnimi: Ukrainą, Mołdawią, Gruzją, Azerbejdżanem i Armenią oraz - na poziomie technicznym i eksperckim - z Białorusią.
Anna Widzyk (PAP)
awi/ mc/ woj/
