Deputowany CDU Matthias Wissmann wyraził zaniepokojenie umacniającą się krytyczną postawą polskich władz na szczeblu rządu i prezydenta wobec UE i Niemiec - podała we wtorek agencja dpa.
"Niemiecka dłoń będzie zawsze wyciągnięta (w kierunku Polski). Jednak rząd polski będzie musiał kiedyś zrozumieć, że to nie jest jednokierunkowa ulica" - powiedział Wissmann, który stoi na czele komisji ds. UE w niemieckim Bundestagu.
"Bez Niemiec Polska nie weszłaby do UE" - podkreślił polityk CDU. Dodał, że kanclerz Angela Merkel dzięki swym ustępstwom wobec Polski umożliwiła zawarcie kompromisu w sprawie unijnego budżetu na lata 2007-2013.
Ekspert niemieckiej Fundacji "Nauka i Polityka" Kai-Olaf Lang powiedział gazecie "Netzeitung", że stosunek braci Kaczyńskich do Niemiec nacechowany jest nieufnością. Polski rząd patrzy na wszystko "przez pryzmat XX wieku i drugiej wojny światowej". "Nie wolno czynić z niemiecko-polskich stosunków zakładnika historii" - zastrzegł politolog.
Lang wyjaśnił, że "patriotyczna polityka zagraniczna" jest wynikiem nowego kursu w polityce wewnętrznej Polski. Kaczyńscy dążą do IV Rzeczpospolitej i chcą odgrodzić kreską polityczny system, który powstał po 1989 roku. Wynegocjowane z dawnymi władzami rozwiązanie uważane jest za "postkomunistyczne monstrum, w którym dominują dawne układy" - wyjaśnił niemiecki politolog.
Jacek Lepiarz (PAP)
lep/ ap/