Rząd Niemiec, które w pierwszej połowie 2007 roku będą sprawować przewodnictwo w Unii Europejskiej, przedstawił w niedzielę priorytety tej prezydencji. Duży nacisk położono na kontynuację procesu konstytucyjnego.
Podkreślono m.in., że rząd uczyni, co w jego mocy, "by znaleźć drogę do pomyślnej kontynuacji procesu konstytucyjnego". Wyrażono też przekonanie, że podpisany przez wszystkie rządy i ratyfikowany przez większość państw członkowskich UE traktat konstytucyjny "stanowi w dalszym ciągu najlepszą podstawę".
Inne priorytety to energetyka, ochrona klimatu, rozwój oświaty i badań naukowych, umacnianie współpracy w zwalczaniu terroryzmu, a także rozbudowa współpracy z Afryką. Wskazano m.in., że z racji uzależnienia od importu energii, UE potrzebuje "europejskiej polityki energetycznej".
Podkreślono, że granice zewnętrzne Unii nie mogą stać się nową "żelazną kurtyną". Wobec krajów, które nie mogą zostać pełnymi członkami UE, powinna być prowadzona "rozwinięta polityka dobrego sąsiedztwa". Podstawą tej polityki będą wspólne wartości.
W przekonaniu rządu Niemiec, UE będzie musiała pokazać, że w zglobalizowanym świecie potrafi kształtować politykę zgodnie ze swymi wartościami i interesami. Zapowiedziano dążenie do rozwijania wspólnej polityki zagranicznej i polityki bezpieczeństwa. (PAP)
az/ mc/ 3738
