Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Niemcy: Zakończyły się mediacje w konflikcie o dworzec w Stuttgarcie

0
Podziel się:

Prowadzący negocjacje między zwolennikami a przeciwnikami budowy nowego
dworca kolejowego mediator Heiner Geissler opowiedział się we wtorek za kontynuacją inwestycji
"Stuttgart 21", zażądał jednak zmian w tym kontrowersyjnym projekcie.

Prowadzący negocjacje między zwolennikami a przeciwnikami budowy nowego dworca kolejowego mediator Heiner Geissler opowiedział się we wtorek za kontynuacją inwestycji "Stuttgart 21", zażądał jednak zmian w tym kontrowersyjnym projekcie.

Zdaniem Geisslera przerwanie budowy na obecnym etapie byłoby zbyt drogie. "Rezygnacja z inwestycji spowodowałaby wysokie koszty" - powiedział, podsumowując trwające od połowy października mediacje. "Potrzebny jest jednak projekt +Stuttgart 21 plus+" - ocenił. Według niemieckiej kolei Deutsche Bahn straty w przypadku rezygnacji z budowy nowego podziemnego węzła komunikacyjnego w Stuttgarcie wyniosłyby 2,8 mld euro. Z kolei przeciwnicy projektu oszacowali ewentualne koszty rezygnacji na 600 mln euro.

Kolej musi przeprowadzić symulację wydajności przyszłego podziemnego dworca oraz wprowadzić zmiany do projektu, dotyczące wyjść ewakuacyjnych przystosowanych dla osób niepełnosprawnych oraz bezpieczeństwa w tunelach. Zgodnie z wynikiem mediacji, na terenie ogrodu zamkowego przy dworcu w Stuttgarcie nie będą wycinane drzewa.

Chadecki premier Badenii-Wirtembergii Stefan Mappus obiecał, że prace nad zmianami w projekcie inwestycji będą przebiegać przejrzyście. "To dobry dzień dla Badenii-Wirtembergii" - oświadczył.

Jednak przeciwnicy inwestycji zażądali wstrzymania jej realizacji na czas wprowadzenia zmian do projektu. Lewica zapowiedziała kolejne protesty przeciw budowie nowego dworca, domagając się przeprowadzenia referendum w tej sprawie.

Od sierpnia na ulicach Stuttgartu regularnie dochodziło do wielotysięcznych demonstracji przeciwko przebudowie węzła komunikacji kolejowej w mieście. Projekt ma kosztować 4,1 mld euro i przewiduje zastąpienie dotychczasowego naziemnego czołowego dworca głównego podziemnym dworcem przelotowym oraz usprawnienie ruchu tranzytowego poprzez budowę nowych linii, przebiegających w znacznej części w tunelach. Ma to być istotny element modernizacji europejskiego szlaku kolejowego z Paryża do Wiednia i dalej do Budapesztu.

Oponenci twierdzą m.in., że modernizacja starego dworca nie ma większego sensu i jest zbyt kosztowna. Zarzucają też politykom lekceważenie opinii obywateli.

Na początku października doszło do eskalacji protestów. Policja użyła przeciwko demonstrantom gazu pieprzowego i armatek wodnych. W wyniku starć rannych zostało 116 osób. Władze miasta i organizatorzy protestów wzajemnie obwiniali się o eskalację konfliktu.

Spór o projekt "Stuttgart 21" ma również wymiar polityczny. Za inwestycją opowiedział się niemiecki rząd. Kanclerz Angela Merkel oświadczyła, że wybory regionalne w Badenii-Wirtembergii w marcu przyszłego roku będą faktycznie plebiscytem na temat projektu "Stuttgart 21". Sondaże wskazują, że chadecja może utracić władzę w landzie, a ponad 30-procentowym poparciem cieszy się partia Zielonych. Jeśli chadecja faktycznie przegra wybory w landzie, będzie to cios dla samej Merkel.

Z Berlina Anna Widzyk (PAP)

awi/ mc/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)