Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Niemiecka kancelaria zaskarży MTK, jeżeli nie powstanie fundusz na rzecz ofiar katastrofy hali

0
Podziel się:

(dochodzi stanowisko pełnomocnika MTK)

(dochodzi stanowisko pełnomocnika MTK)

5.8.Katowice/Warszawa (PAP) - Niemiecka kancelaria prawna z Hanoweru, reprezentująca 113 poszkodowanych w styczniowej katastrofie hali Międzynarodowych Targów Katowickich (MTK) i ich bliskich, poinformowała w sobotę, że zamierza zaskarżyć MTK i jego udziałowców, jeżeli spółka nie przystąpi do funduszu na rzecz ofiar tej tragedii.

Pełnomocnik MTK, mec. Grzegorz Słyszyk, w przesłanym w sobotę późnym wieczorem PAP stanowisku, podkreślił, że MTK konsekwentnie realizują koncepcję powołania takiego funduszu, jednak jest ona niezależna od tego, czy kancelaria dr. Ulricha von Jeinsena będzie w nim uczestniczyć. MTK przeprosiły wszystkich poszkodowanych w katastrofie oraz potencjalnych darczyńców funduszu za zamieszanie, wywołane komunikatami niemieckiej kancelarii.

O możliwości zaskarżenia MTK poinformowała w sobotnim komunikacie prasowym kancelaria niemieckiego prawnika, dr. Ulricha von Jeinsena, która przed tygodniem ogłosiła zakończenie rozmów na temat stworzenia, wspólnie z MTK, funduszu Katowice-Fundraising- Fonds. Miałby on powstać jeszcze tego lata, a do stycznia 2007 r. zebrać co najmniej 10 mln euro do podziału między bliskich ofiar oraz osoby poszkodowane. Fundusz miałby też wesprzeć budowę pomnika ku czci ofiar.

Pełnomocnik MTK uznał wówczas ogłoszenie tych planów za przedwczesne i zarzucił niemieckiej kancelarii złamanie poufności prowadzonych w tej sprawie rozmów. Mecenas potwierdził, że MTK chcą stworzyć system pomocy dla ofiar tragedii, nie chciał jednak mówić o szczegółach. Tłumaczył, że są one ciągle negocjowane, a szczegóły będą znane w najbliższych tygodniach.

Tymczasem w sobotnim komunikacie niemiecka kancelaria ogłosiła m.in., że nie podpisując do piątku umowy przystąpienia do funduszu, mimo wcześniejszych deklaracji, oraz zarzucając dr. Jeinsenowi naruszenie poufności i podważenie zaufania, "MTK zdyskwalifikowało się jako partner inicjatywy". Mimo to - jak napisano - kancelaria nie rezygnuje z planu powołania funduszu.

"Niemiecka kancelaria weszła w porozumienie z kancelarią Rubaszewscy, Ciesielski & Partnerzy (z Poznania), reprezentującą ponad 30 ofiar, w sprawie wspólnego założenia funduszu. Razem postawią MTK ultimatum wpłacenia do funduszu minimum 10 mln euro do 31 października 2006" -napisano w komunikacie.

Ultimatum kancelarii ma uniemożliwić MTK odwlekanie sprawy powołania funduszu, co obecnie - jej zdaniem - ma miejsce. Jeżeli do końca października do funduszu nie wpłynie odpowiednia kwota, kancelaria zapowiada zaskarżenie odpowiedzialnych za tragedię w Polsce i w Anglii (większościowym wspólnikiem MTK jest brytyjska firma Expocentres Eastern Europe- PAP). W rocznicę katastrofy, 28 stycznia 2007, fundusz miałby już dysponować "co najmniej dwucyfrową kwotą".

"W ocenie MTK, metoda, polegająca na przekazywaniu nieprecyzyjnych i mylących informacji w sprawie funduszu za pośrednictwem mediów, a w szczególności nieodpowiedzialne operowanie konkretnymi kwotami, jest bardzo szkodliwa dla tego szczytnego przedsięwzięcia realizowanego przez MTK i świadczy o braku empatii względem poszkodowanych w tej katastrofie" - skomentował w sobotę mec. Słyszyk.

Powtórzył, że swoimi komunikatami niemiecka kancelaria złamała poufność prowadzonych rozmów. Zaapelował do mediów, przytaczających komunikaty kancelarii, aby skrupulatnie rozliczyły zarówno ją, jak i MTK, ze skuteczności podejmowanych działań na rzecz pomocy dla poszkodowanych w katastrofie, szczególnie z efektów "zapowiedzianych (przez kancelarię) działań prawnych w Polsce i Anglii po ich prawomocnym zakończeniu".

Intencją niemieckiej kancelarii jest - jak napisano w jej komunikacie - aby poza MTK wpłaty do funduszu wniosły także rządy Polski, Niemiec, Holandii, Belgii i innych krajów, z których pochodziły ofiary katastrofy, oraz ubezpieczyciel MTK, Allianz Polska. Według Słyszyka, wymienienie rządów i instytucji w komunikatach bez podjęcia rozmów z nimi na ten temat jest niedopuszczalne. Dlatego MTK przeprosiły poszkodowanych i potencjalnych donatorów funduszu za związane z tym niedogodności.

Pełnomocnik MTK oświadczył, że Targi od 2 lutego "konsekwentnie realizują koncepcję powołania funduszu na rzecz pomocy ofiarom tragedii", a koncepcja ta "jest niezależna od konieczności uczestnictwa w niej pana dr von Jeinsen", choć przyszły fundusz obejmie także poszkodowanych przez niego reprezentowanych.

W miniony poniedziałek mec. Słyszyk zaznaczał, że w rozmowach na temat funduszu do ustalenia pozostało jeszcze kilka bardzo istotnych punktów, których ostateczny kształt przesądzi, czy jego koncepcja będzie zrealizowana z kancelarią dr. von Jeinsena, czy np. z kancelarią dr Vehlow z Hamburga, kancelarią mec. Wolańskiego z Gdańska, polskim stowarzyszeniem Wokanda lub innymi prawnikami, reprezentującymi poszkodowanych.

W sobotę Słyszyk zapowiedział, że sobotnie stanowisko będzie ostatnim w sprawie komunikatów kancelarii dr. Jainsena.

Do katastrofy na terenie Międzynarodowych Targów Katowickich doszło 28 stycznia podczas wystawy gołębi pocztowych. W tragedii zginęło 65 osób, a ponad 140 zostało rannych. Wśród zabitych i rannych byli obcokrajowcy. Po katastrofie aresztowano trzech szefów MTK oraz dwóch projektantów hali. Według ustaleń prokuratury, ich zaniedbania przyczyniły się do tragedii.

Dotychczas do katowickiego Sądu Okręgowego trafiło dziesięć pozwów w sprawie katastrofy, w których poszkodowani żądają od MTK od kilkudziesięciu tys. zł do 0,5 mln zł. Pozwy złożono także w Sądzie Rejonowym. Dwaj poszkodowani w tej tragedii pozwali nie MTK, ale ubezpieczyciela - towarzystwo Allianz, które, ich zdaniem, wypłaciło im zbyt niskie odszkodowania. Po katastrofie Allianz zaliczkowo wypłacił około 300 poszkodowanym odszkodowania na łączną kwotę prawie 5 mln zł. (PAP)

mab/ kso/ mp/

fundusze
wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)