Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Norwegia i Niemcy za Wielką Brytanią w UE

0
Podziel się:

Minister spraw zagranicznych Norwegii Espen Eide powiedział w niedzielę, że
Londyn powinien rozważyć korzyści pozostania w Unii Europejskiej zamiast zastanawiać się nad
wyjściem z niej.

Minister spraw zagranicznych Norwegii Espen Eide powiedział w niedzielę, że Londyn powinien rozważyć korzyści pozostania w Unii Europejskiej zamiast zastanawiać się nad wyjściem z niej.

W wypowiedzi dla BBC Eide zwrócił też uwagę, że Norwegia, niebędąca w UE, "nie zasiada za stołem, przy których podejmowane są najważniejsze decyzje", mimo iż dotyczą również jej. Możliwości wpływu na takie decyzje określił jako "ograniczone".

Wśród części brytyjskich eurosceptyków norweski model stosunków z Brukselą uchodzi za możliwy do przyjęcia wzór. Norwegia, która dwukrotnie w referendum głosowała przeciw wejściu do UE (w latach 1972 i 1994), jest częścią Europejskiego Obszaru Gospodarczego, ale musiała wprowadzić ok. 75 proc. unijnego prawa, w tym niepopularne wśród brytyjskich pracodawców regulacje rynku pracy.

Europejski Obszar Gospodarczy (EOG, ang. EEA) to strefa wolnego handlu i wspólny rynek obejmujące kraje Unii Europejskiej i Europejskiego Stowarzyszenia Wolnego Handlu - EFTA (z wyjątkiem Szwajcarii).

W ramach EOG Norwegia ma dostęp do unijnego rynku, ale w przypadku dóbr przemysłowych eksportowanych do UE norweskie firmy muszą płacić cło, jeśli wyprodukowały je z wykorzystaniem składników spoza Unii (tzw. Rules of Origin).

Z kolei tygodnik "Sunday Telegraph" cytuje wypowiedź niemieckiego ministra finansów Wolfganga Schaeublego, który gazecie "Frankfurter Allgemeine Sonntagszeitung" powiedział, że chciałby większego zaangażowania Londynu w Europie, ale zastrzegł, że Niemcy "nie będą tolerowały szantażu w postaci groźby wystąpienia z UE".

W ubiegłym tygodniu premier David Cameron wskazał w Izbie Gmin, że wyjście Wielkiej Brytanii z Unii jest "wyobrażalne", choć on sam osobiście jest temu przeciwny. Wcześniej powiedział, że wyjść z UE, przy pozostaniu we wspólnym rynku, to tak, jakby pozwolić na to, by Bruksela rządziła Londynem przy pomocy faksu.

Eurosceptycy w partii torysów Camerona chcą nowego modelu stosunków Londynu z UE, którego jądrem byłby handel. W ich przekonaniu rząd powinien wynegocjować taki model, a następnie przedstawić społeczeństwu do aprobaty w referendum. W styczniu Cameron w przemówieniu programowym na temat stosunków z UE ma się ustosunkować do tego postulatu.

Także niewymieniony z nazwiska wysoko postawiony przedstawiciel Białego Domu w wypowiedzi cytowanej wcześniej przez "Daily Telegraph" stwierdził, że wyjście Wielkiej Brytanii z UE zaszkodziłoby jej pozycji w świecie. (PAP)

asw/ ksaj/ ro/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)