Przywódcy Izraela i Autonomii Palestyńskiej - premier Ehud Olmert i prezydent Mahmud Abbas - spotkali się w Jerozolimie, by przeprowadzić nową rundę rozmów pokojowych, już trzecią w ciągu miesiąca.
Izraelczycy mówią o "znaczących postępach" w negocjacjach, podczas gdy Palestyńczycy traktują rozmowy z większą rezerwą. Rzecznik Olmerta Mark Regew uznał spotkanie za najważniejsze od zeszłorocznej konferencji bliskowschodniej w Annapolis, w USA.
Bardziej krytycznie skomentowało spotkanie izraelskie radio wojskowe; według niego obie strony okopały się na swych pozycjach w kwestii palestyńskich uchodźców i nie doszło do żadnego postępu w tej sprawie.
Palestyńscy urzędnicy informowali wcześniej, że Abbas m.in. zamierza poruszyć kwestię osiedli żydowskich i izraelskich blokad drogowych na Zachodnim Brzegu Jordanu. Właśnie na te sprawy zwróciła uwagę podczas zakończonej w poniedziałek wizyty na Bliskim Wschodzie sekretarz stanu USA Condoleezza Rice.
Olmert spotkał się z Rice tuż przed rozmową z Abbasem. Nie wiadomo jednak, jakie poruszyli tematy.
W niedzielę na konferencji prasowej z prezydentem Abbasem Rice uznała rozwijające się na Zachodnim Brzegu osadnictwo żydowskie za "wyjątkowo problematyczne". Izrael podkreśla, że nie buduje nowych osiedli. Rozwijają się jednak te już istniejące.
Wracająca z Bliskiego Wschodu amerykańska sekretarz stanu Condoleezza Rice powiedziała w poniedziałek, że Izrael i Palestyńczycy w tym roku muszą porozumieć się w najtrudniejszych kwestiach.
Szefowa amerykańskiej dyplomacji mówiła podróżującym z nią dziennikarzom, że nie sądzi, aby obecne nieporozumienia między Izraelczykami a Palestyńczykami wynikały ze "złej wiary" którejkolwiek z negocjujących stron.
Pani minister za jedną najważniejszych uznała sprawę zniesienia barier kontrolnych, ustawionych przez izraelskie wojsko na granicy Autonomii Palestyńskiej i Izraela. Rice chciałaby, aby ich usuwanie nadzorowali amerykańscy obserwatorzy.
Według raportu ONZ Izrael usunął 44 z 61 barier ustawionych na Zachodnim Brzegu. Raport podkreśla, że większość z nich miała niewielkie znaczenie. (PAP)