Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Nowicka: dostęp do badań profilaktycznych - tak, przymus - nie

0
Podziel się:

Trzeba informować kobiety, dlaczego warto
robić badania profilaktyczne, ale nie należy ich do tego zmuszać -
uważa szefowa Federacji na Rzecz Kobiet i Planowania Rodziny Wanda
Nowicka.

Trzeba informować kobiety, dlaczego warto robić badania profilaktyczne, ale nie należy ich do tego zmuszać - uważa szefowa Federacji na Rzecz Kobiet i Planowania Rodziny Wanda Nowicka.

Nowicka odniosła się w piątek do zapowiedzi Ministerstwa Zdrowia na temat wprowadzenia obowiązkowych badań cytologicznych dla kobiet. Jak poinformował rzecznik resortu Jakub Gołąb, cytologia miałaby być jednym z badań kontrolnych wykonywanych przy podejmowaniu pracy, a także elementem badań okresowych, ale pracodawcy nie byliby informowani o jej wyniku. Taki pomysł przedstawili minister zdrowia Ewie Kopacz polscy onkolodzy. Resort rozważa także pomysł, by cytologia i mammografia były obowiązkowe.

Zdaniem szefowej Federacji, Polki są "na tyle rozsądne, że nie trzeba ich zmuszać do badań metodą kija i marchewki". Zwróciła uwagę, że to kolejna w ostatnim czasie inicjatywa rządu, która ma kobiety przymuszać do określonych zachowań. "W zeszłym tygodniu był pomysł rejestrowania kobiet w ciąży, w zamian za lepszy dostęp do badań. Niepokoją mnie takie inicjatywy" - powiedziała Nowicka PAP.

Podkreśliła, że według niej jest to metoda na skróty. "Rząd najwyraźniej nie chce angażować się w kampanie edukacyjne. Tymczasem o badaniach trzeba przede wszystkim informować, aby przekonać od nich pacjentki" - uznała Nowicka. Zaznaczyła, że jest za jak najszerszym dostępem do badań profilaktycznych, ale nie pod przymusem.

Zwolenniczką przekonywania kobiet do robienia badań profilaktycznych przez edukację jest również doradca rzecznika praw obywatelskich prof. Ewelina Nojszewska ze Szkoły Głównej Handlowej. "Warto organizować kampanie edukacyjno-uspakajające, aby Polki wiedziały dlaczego warto się badać i że nie należy się tego bać" - powiedziała Nojszewska w piątek w rozmowie z PAP.

Zwróciła uwagę, że niewiele kobiet robi badania, które pozwalają wykryć raka we wczesnym stadium, niewiele pacjentek korzysta z zaproszeń na bezpłatne badania profilaktyczne wysyłane przez NFZ. "Są pieniądze, ale nie ma chętnych. Trochę gorzej jest z organizacją, ale środków na ten cel nie brakuje" - podkreśliła Nojszewska.

Zaznaczyła, że badania są konieczne i jeśli projekt resortu zdrowia miałby się przyczynić do zwiększenia wykrywalności nowotworów, może być wart wprowadzenia. "Wiele kobiet uważa, że lepiej nie wiedzieć o chorobie, a przecież wczesne wykrycie znacznie zwiększa szanse na wyleczenie" - mówiła Nojszewska.

Z danych Narodowego Funduszu Zdrowia wynika, że zdecydowana większość Polek nie korzysta z bezpłatnych badań profilaktycznych. W 2007 roku NFZ wysłał ponad 2,7 mln zaproszeń na badania wykrywające raka piersi (mammografia) oraz ponad 6 mln na badania dotyczące raka szyjki macicy (cytologia). Na pierwsze z tych badań zgłosiło się tylko 23,5 proc. zaproszonych, a na drugie - jedynie 7,5 proc.

Specjaliści podkreślają, że nowotwory szyjki macicy oraz piersi, wykryte we wczesnych stadiach, są łatwo wyleczalne w ponad 90 proc. przypadków.

W resorcie zdrowia nie zapadły jeszcze ostateczne decyzje w tej sprawie. W najbliższym czasie ma odbyć się spotkanie z onkologami.

Tymczasem Najwyższa Izba Kontroli sprawdza, jak wydawane są pieniądze z NFZ przeznaczone na programy profilaktyki i wczesnego wykrywania nowotworów szyjki macicy, piersi i jelita grubego. Bada m.in., czy zakłady opieki zdrowotnej prawidłowo kupują sprzęt i aparaturę do radioterapii. NIK chce dowiedzieć się m.in., czy system zbierania i rejestrowania danych o nowotworach działa sprawniej, czy zwiększyła się dostępność leczenia nowotworów, jak realizowane są programy edukacyjne i szkolenie lekarzy rodzinnych z zakresu diagnostyki nowotworów i opieki nad chorymi po leczeniu onkologicznym.

Profilaktyce nowotworów poświęcona była kwietniowa wizyta w Polsce b. sekretarz stanu USA Madeleine Albright. Albright oraz prezydentowa Maria Kaczyńska podpisały deklarację, w której zobowiązały się aktywnie dbać o zdrowie kobiet m.in. przez upowszechnienie wiedzy na temat głównych zagrożeń dla zdrowia i życia kobiet oraz metod przeciwdziałania im.

Podczas spotkania Albright z parlamentarną grupą kobiet zrzeszone w niej posłanki zobowiązały się do włączenia się w promowanie profilaktyki poprzez spotkania i rozmowy z kobietami w tych rejonach kraju, gdzie zachorowalność na raka jest największa. (PAP)

akw/ wkr/ mow/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)