Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Nowicki: w sprawie Kosowa rząd nie powinien podejmować decyzji w pośpiechu

0
Podziel się:

W sprawie niepodległości Kosowa rząd nie
powinien podejmować i ogłaszać swojej decyzji w pośpiechu - uważa
Marek Antoni Nowicki, adwokat, były międzynarodowy rzecznik praw
obywatelskich w Kosowie.

*W sprawie niepodległości Kosowa rząd nie powinien podejmować i ogłaszać swojej decyzji w pośpiechu - uważa Marek Antoni Nowicki, adwokat, były międzynarodowy rzecznik praw obywatelskich w Kosowie. *

W niedzielę parlament Kosowa jednogłośnie proklamował na nadzwyczajnej sesji w Prisztinie "demokratyczne, wolne i niepodległe" państwo. W poniedziałek szefowie dyplomacji państw UE przyjęli deklarację, która głosi, że "każdy kraj sam zdecyduje, w zgodzie ze swoją narodową praktyką i swoimi zasadami prawa, o swych relacjach z Kosowem".

Szef MSZ Radosław Sikorski w poniedziałek złożył wniosek do rządu o uznanie niepodległości Kosowa. Na wtorkowym posiedzeniu Rada Ministrów przyjęła jego informację w tej sprawie i ustaliła, że w najbliższych dniach odbędą się na ten temat uzgodnienia premiera z prezydentem.

"Deklaracje wielu państw wskazują, iż niepodległość Kosowa będzie miała dosyć duże poparcie. Ważny jest jednak moment złożenia deklaracji o jej uznaniu. W polityce liczy się wybór czasu i miejsca a także słów i gestów. Wszystko to może być istotne w przekazie politycznym. I nad tym nasz rząd powinien się solidnie zastanowić" - powiedział PAP Nowicki.

Jego zdaniem, nawet jeśli z góry wiadomo, że rząd polski uzna w pewnym momencie niepodległość Kosowa, pośpiech nie jest w tej sytuacji wskazany. "Decyzja powinna być podjęta przez Polskę po rozważeniu wszystkich aspektów tej sprawy, która nie jest taka jednoznaczna z punktu widzenia zasad porządku międzynarodowego, niezależnie od aspiracji kosowskich Albańczykow" - uważa Nowicki.

Według niego ogłoszenie niepodległości Kosowa może prowadzić do "rozmaitych negatywnych konsekwencji wykraczających, w różnym wymiarze poza Kosowo czy Zachodnie Bałkany". Nowicki podkreśla, że sposób rozgrywania tej sprawy może mieć poważne i daleko idące skutki dla relacji międzynarodowych, może również zagrażać przyszłości ONZ i jej roli w świecie. "A do tego nie powinniśmy dopuścić. Z drugiej strony jednak niepodległość Kosowa już dzisiaj jest faktem i tego procesu już nikt nie powstrzyma" - uznał Nowicki.

Przyznał, że obawia się o dalszy rozwój sytuacji w tym regionie. "Jest tam wiele problemów, które w istocie nie zostały rozwiązane i z całą ich drastycznością mogą powrócić. Wystarczy wspomnieć o Bośni, o Macedonii, o Albańczykach w Dolinie Preseva na południowym wschodzie Serbii czy w Czarnogórze. Niektórzy na Węgrzech zaczęli w ostatnich dniach przypominać o mniejszości węgierskiej w serbskiej Wojwodinie. Jest jeszcze między Serbią i Czarnogórą muzułmański Sandzak. Wyliczanie można kontynuować" - podkreślił Nowicki.

Zwrócił także uwagę na sytuację Serbii, która "wymaga pomocy i akceptacji po niezwykle bolesnych i trudnych latach jej najświeższej historii". Jego zdaniem pomoc UE dla Serbii wciąż jest niewystarczająca. "Serbia jest i będzie musiała być dla UE z rozmaitych powodów jednym z kluczowych państw na Bałkanach. A jest przecież jeszcze w tym wszystkim także ważny wątek roli światowej i regionalnej niesłychanie tam aktywnej Rosji oraz związana z tym kwestia mających tamtędy przebiegać nowych szlaków energetycznych z ropa i gazem do Europy Zachodniej" - mówił Nowicki.

"Zawsze uważałem, iż można poważnie rozważać niepodległość Kosowa, ale dopiero w ramach UE, kiedy cały region Zachodnich Bałkanów, łącznie z Serbią, a z drugiej strony sama Unia, byłby już przygotowany do rozszerzenia się na ten niezwykle trudny kawałek Europy" - zaznaczył Nowicki. Jego zdaniem zabrakło cierpliwości lub pojawiły się inne przyczyny, które doprowadziły do deklaracji niepodległości już teraz.

Większość państw UE ogłosiła w poniedziałek uznanie bądź zamiar uznania w niedalekiej przyszłości nowego europejskiego państwa - Kosowa. Są to: Francja, Wielka Brytania, Włochy, Niemcy, Polska, Austria, Finlandia, Dania, Belgia, Bułgaria, Holandia, Luksemburg, Słowenia, Szwecja, Węgry, Irlandia, Litwa, Łotwa, Estonia. Cztery kraje Unii - Cypr, Hiszpania, Słowacja i Rumunia - zapowiedziały, że nie uznają niepodległości Kosowa.

Przeciwnikami niepodległego Kosowa są m.in. Serbia i Rosja. (PAP)

akw/ wkt/ pz/ jra/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)