Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Nowy dyrektor szpitala w Świętochłowicach objął obowiązki

0
Podziel się:

Nowy dyrektor Grzegorz Nowak objął w
piątek obowiązki w Szpitalu Powiatowym w Świętochłowicach
(Śląskie). Trwają negocjacje z lekarzami, którzy złożyli
wypowiedzenia. Częściowo sparaliżowana przez konflikt placówka
traci obecnie ok. połowy normalnych przychodów.

Nowy dyrektor Grzegorz Nowak objął w piątek obowiązki w Szpitalu Powiatowym w Świętochłowicach (Śląskie). Trwają negocjacje z lekarzami, którzy złożyli wypowiedzenia. Częściowo sparaliżowana przez konflikt placówka traci obecnie ok. połowy normalnych przychodów.

Konflikt między lekarzami i dotychczasową dyrekcją doprowadził do ewakuacji jednego oddziału oraz ograniczenia przyjęć na inne. Dotychczasowy dyrektor Piotr Nowak został w czwartek odwołany przez prezydenta miasta.

Prezydent Świętochłowic Eugeniusz Moś powiedział w piątek, że wysoko ocenia pracę Piotra Nowaka i działania dla zabezpieczenia szpitala, ale zdecydował się przyjąć jego rezygnację. "Z mojej strony jest to daleko idący gest życzliwości, w kierunku uspokojenia sytuacji" - powiedział dziennikarzom.

Nowy dyrektor Grzegorz Nowak, wieloletni wicedyrektor Szpitala Specjalistycznego w Bytomiu, włączył się w piątkowe rozmowy z lekarzami, którzy złożyli wypowiedzenia. Lekarze są skłonni je wycofać, jeśli wszyscy będą mogli wrócić. Domagają się też odwołania dotychczasowych wicedyrektorów.

"Rozmawiamy. Ja muszę mieć czas, by zapoznać się z problemem, z podstawami tego problemu. Mamy jakąś strategię opracowaną, dojdziemy do porozumienia. Będziemy rozmawiali w poniedziałek o dalszych losach lekarzy i całego szpitala" - powiedział Grzegorz Nowak. "Najbliższe tygodnie pozwolą określić, którą drogę wybierzemy" - dodał.

Odwołany dyrektor Piotr Nowak przyznał, że w jakimś sensie czuje się ofiarą lekarzy. "Zależało mi na współpracy z całą grupą, z wszystkimi lekarzami. Dla dobra pacjentów i mieszkańców miasta oddałem się do dyspozycji prezydenta, bo zależy mi, żeby oddziały, które nie działają normalnie, wróciły do normalnej pracy" - powiedział.

Ponieważ skonfliktowani z dyrekcją lekarze, którzy złożyli wypowiedzenia, przestali przychodzić do pracy, w szpitalu nie działa obecnie oddział chirurgiczny, z którego ewakuowano pacjentów do szpitali w innych miastach, a także dział anestezjologii, oddział ginekologii i położnictwa oraz neonatologiczny. "To oddziały zabiegowe, z tego tytułu są bardzo wymierne straty. Uważam, że przychody za ten okres będą zmniejszone co najmniej o 50 proc." - podkreślił Piotr Nowak.

Lekarze domagali się jego dymisji, zarzucając mu nieudolność i tworzenie fatalnej atmosfery w pracy; on im - blokowanie planu naprawczego szpitala, który zaakceptowała Rada Miejska Świętochłowic i rada społeczna szpitala.

Sprawą konfliktu w świętochłowickim szpitalu zajął się okręgowy rzecznik odpowiedzialności zawodowej przy Śląskiej Izbie Lekarskiej. Bada on sprawę operacji pacjentki, która dostała krwotoku po wcześniejszym cięciu cesarskim, co zagrażało jej życiu. Doszło do tego zaraz po tym, jak dyrektor zwolnił ordynatorów oddziału ginekologiczno-położniczego i chirurgicznego.

Kiedy ordynator ginekologii pakował swoje rzeczy, pacjentka dostała krwotoku. Według relacji lekarzy, wicedyrektor ds. lecznictwa miała mu dwukrotnie zabronić przeprowadzenia operacji, lekarz mimo to zoperował pacjentkę. Lekarze złożyli zawiadomienie do prokuratury, która obecnie bada sprawę i odmówili współpracy z wicedyrektor. Lekarka nie zgadza się z ich zarzutami. (PAP)

lun/ pz/ mow/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)