Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Olsztyn: Sprawa aquareny - sąd uniewinnił 13 samorządowców

0
Podziel się:

Sąd rejonowy w Olsztynie uniewinnił w
poniedziałek 13 samorządowców, którzy odpowiadali za
nieprawidłowości przy planowanej budowie ośrodka rekreacyjnego i
kompleksu basenów Aquarena. Wyrok nie jest prawomocny.

Sąd rejonowy w Olsztynie uniewinnił w poniedziałek 13 samorządowców, którzy odpowiadali za nieprawidłowości przy planowanej budowie ośrodka rekreacyjnego i kompleksu basenów Aquarena. Wyrok nie jest prawomocny.

Na ławie oskarżonych zasiadało 13 osób, w tym byli: prezydent Olsztyna Janusz Cichoń (Partia Demokratyczna), byli wiceprezydenci Ewa Zakrzewska (Partia Demokratyczna), Bogdan Michniewicz (SLD), Zbigniew Karpowicz (SLD), obecny wiceprezydent Piotr Grzymowicz (SLD), a także radni i urzędnicy. Odpowiadali za niedopełnienie obowiązków, przekroczenie uprawnień i działanie na szkodę gminy.

Sąd uznał, że umowa między gminą Olsztyn a udziałowcami spółki, która miała wybudować kompleks basenów, była uczciwa. W uzasadnieniu sąd ocenił, że wniesienie przez miasto udziałów ocenionych na 21 procent było zgodne z prawem. Zdaniem sądu jedynym błędem udziałowców spółki było nieujęcie w umowie daty kiedy inwestycja powinna była się rozpocząć. Ponieważ jednak prokuratura nie postawiła takiego zarzutu, sąd nie rozpoznawał tej kwestii.

Prokurator z Prokuratury Okręgowej w Suwałkach, która sformułowała akt oskarżenia, zażądał w mowie końcowej kar dla samorządowców od 1 roku do 2 lat pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem.

Jeden z oskarżonych, obecny i były przewodniczący rady miejskiej Olsztyna Zbigniew Dąbkowski (PO), powiedział dziennikarzom po ogłoszeniu wyroku uniewinniającego, że całe postępowanie prokuratorskie i proces były sprawą polityczną rozgrywająca się w czasie ostatniej kampanii wyborczej do samorządu.

Sprawa dotyczy zawiązania w 2001 roku między gminą a prywatnymi firmami spółki, która miała wybudować w Olsztynie park wodny z basenami. Inwestycja nie powstała. Zdaniem prokuratury, samorządowi urzędnicy narazili gminę na straty w wysokości 2 mln 268 tys. zł, ponieważ wybrali udziałowców, którzy nie spełniali wymagań formalnych i podpisali z nimi umowy niekorzystne dla gminy.

Zdaniem prokuratury, w myśl niekorzystnej umowy z udziałowcami spółki, gmina musiała wnieść do niej aportem prawo użytkowania wieczystego działki, której wartość zaniżono. Przyjęto, że działka warta jest 630 tys. zł, co stanowiło zaledwie 25 proc. jej wartości.

Ponadto gmina, mimo wniesienia takiego majątku, nie miała znaczącego głosu w decyzjach podejmowanych przez spółkę.

Spółkę z o.o., która miała wybudować park wodny, zawiązali we wrześniu 2001 roku trzej udziałowcy: olsztyńska firma budowlana As- Dom, która wniosła 2 mln zł (aportem w postaci projektu oraz gotówką - co dawało jej 67 proc. udziałów, fińska firma Arktes Oy, która wniosła do spółki aport w postaci projektu, przeliczanego na 12 proc. udziałów oraz gmina Olsztyn, która otrzymała 21 proc. udziałów w zamian za aport w postaci gruntu pod inwestycję z prawem wieczystego użytkowania.

W grudniu 2002 roku sąd ogłosił upadłość spółki, ponieważ przestała ona spłacać długi. Aby odzyskać grunt, miasto musiało go wykupić. (PAP)

ali/ itm/ rod/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)