*Sekretarz generalny ONZ Ban Ki Mun przemawiając we wtorek w Nowym Jorku na sesji Zgromadzenia Ogólnego NZ zaapelował do władz Birmy o umiar wobec protestujących w kraju manifestantów. *
"Z bliska śledzimy wydarzenia w Birmie. Na nowo apelujemy do władz, by wykazały się umiarem, i o podjęcie dialogu ze wszystkimi stronami procesu pojednania narodowego" - powiedział Ban przemawiając na forum, w którym uczestniczą przedstawiciele 192 państw członkowskich.
Dodał, że do Birmy wkrótce uda się jego specjalny wysłannik Ibrahim Gambari.
Ban w przemówieniu wspomniał również o innych punktach zapalnych na świecie, w których ONZ jest w różnym stopniu zaangażowana. Przypomniał m.in. o konieczności położenia kresu tragedii w Darfurze w Sudanie.
Potwierdzając, że "Irak stał się problemem dla całego świata", powtórzył kolejny raz, że chce, by ONZ odegrała dużą rolę w "promowaniu negocjacji politycznych i pojednania narodowego".
Po sekretarzu generalnym ONZ głos zabrał prezydent USA George W. Bush, który zapowiedział zaostrzenie sankcji przeciwko birmańskiej juncie.
Wydarzenia w Birmie wywołały zaniepokojenie na scenie międzynarodowej. W poniedziałek z apelem o umiar zwróciły się do rządu w Rangunie ONZ i Unia Europejska. We wtorek premier W. Brytanii Gordon Brown wezwał UE, by podjęła ostrzejsze działania wobec władz Birmy.
W Rangunie we wtorek ponownie wyszło na ulice ponad sto tysięcy ludzi, by uczestniczyć w antyrządowych manifestacjach, największych od zdławienia 20 lat temu przez wojsko ruchu na rzecz demokracji. (PAP)
klm/ mc/ 5062, 5146, 5464, 5575, arch.