Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Opole: II Maraton Opolski zgromadził ok. 570 zawodników

0
Podziel się:

II Maraton Opolski wygrał w niedzielę Etiopczyk. Wśród pań triumfowała
Węgierka. W biegu wystartowało ok. 570 zawodników - zawodowych biegaczy i amatorów.

II Maraton Opolski wygrał w niedzielę Etiopczyk. Wśród pań triumfowała Węgierka. W biegu wystartowało ok. 570 zawodników - zawodowych biegaczy i amatorów.

Jak powiedział PAP dyrektor Maratonu Opolskiego Mariusz Godoś, to impreza zarówno dla zawodowych biegaczy - bo trasa jest atestowana przez Polski Związek Lekkiej Atletyki, a zawody przygotowane profesjonalnie, zgodnie ze sportowymi standardami - jak i dla amatorów. "Właśnie niezawodowych miłośników biegania stanęło na starcie naszego biegu najwięcej. To świetnie, bo chodzi nam również o propagowanie zdrowego stylu życia i sportu" - powiedział PAP Godoś.

Biegacze mieli do pokonania ponad 42 km - cztery pętle po ponad 10,5 km wiodące przez centrum miasta, od urzędu wojewódzkiego na ul. Piastowskiej przez ulice Spychalskiego, Krapkowicką, Książąt Opolskich, Łangowskiego, Osmańczyka aż po Plac Wolności i ulicę Korfantego. Metę zorganizowano tuż obok amfiteatru opolskiego przy lodowisku Toropol.

Pierwsi dotarli do niej półmatarończycy - Piotr Magiera z Myszkowa z czasem 1 godzina 13 minut i 34 sek. i Anna Ryguła z Opola z czasem 1 godz. 30 min. 29 sek. Wśród maratończyków najlepszy okazał się Etiopczyk Erkolo Ashenafi z czasem 2 godz. 22 min. 48 sek. i Węgierka Reka Batai z czasem 2 godz. 49 min. 12 sek. "O tym, że mogę wygrać, pomyślałem dopiero pod koniec wyścigu. Ciągle myślałem, że będę drugi. Wygrałem, bo dobrze taktycznie rozłożyłem siły i pilnowałem czołówki" - powiedział po dekoracji Erkolo Ashenafi. Drugi na mecie maratonu był zawodnik z Kenii Mike Kiprop Cheruiyot, a trzeci Polak - Krzysztof Bartkiewicz z Torunia. Wśród pań maratonek druga była Białorusinka Halina Karnatsevich, a trzecia Polka Ewa Brych-Pająk z Częstochowy. Najlepsza wśród zawodniczek maratonu dostała 5 tys. zł nagrody, a najlepszy wśród panów, którzy pokonali 42 km 195 m - 8 tys. zł.

Wśród tych, którzy ukończyli bieg maratoński - choć z czasami znacznie gorszymi niż czołowi zawodnicy maratonu - był Piotr Jach z Wrocławia. Cała trasę - ponad 42 km - pan Piotr przebiegł pchając przed sobą wózek, na którym siedział chory na dziecięce porażenie mózgowe 10-letni Maciek, syn Piotra. "To nasz szósty wspólny maraton. Maciek to uwielbia. Chcę mu więc dawać to, czego prawdopodobnie sam nigdy nie zrobi" - wytłumaczył PAP po biegu Piotr Jach. Dodał też, że jego udział w biegu to forma promocji powołanej niedawno Fundacji "Maciek biega", poprzez którą bliscy Maćka zbierają pieniądze na rehabilitację niepełnosprawnego chłopca.

Niedzielny maraton w Opolu - swój 92 w życiu - ukończył też 53-letni Zenon Sznajder z Nowej Soli. "Nie byłem rekordzistą. Startował tu biegacz, który ma na koncie już 171 maratonów" - stwierdził Zenon Sznajder. I dodał: "Czas miałem w niedzielę kiepski, bo ponad 4,5 godziny, ale biegam dla zdrowia i utrzymania formy, a nie dla medali".

Dyrektor maratonu opolskiego Mariusz Godoś po biegu podkreślił, że w tegorocznej imprezie wystartowało o ponad 200 zawodników więcej, niż przed rokiem. Czasy we wszystkich kategoriach tegorocznego biegu również były lepsze niż w I Maratonie Opolskim w roku ubiegłym. "Dopisała pogoda, była idealna - słońce i poniżej 20 stopni Celsjusza. Stąd tylko jeden przypadek zasłabnięcia na trasie" - skwitował Godoś. (PAP)

kat/ mki/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)