Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Opole: Mowy obrońców w "aferze ratuszowej"

0
Podziel się:

We wtorek w opolskim sądzie okręgowym
rozpoczęło się wygłaszanie mów końcowych przez adwokatów osób
oskarżonych w "aferze ratuszowej". Obrońca jednego z głównych
oskarżonych - b. przewodniczącego Rady Miasta Opola, Stanisława
Dolaty - wniósł o uniewinnienie jego klienta od wszystkich
zarzutów.

We wtorek w opolskim sądzie okręgowym rozpoczęło się wygłaszanie mów końcowych przez adwokatów osób oskarżonych w "aferze ratuszowej". Obrońca jednego z głównych oskarżonych - b. przewodniczącego Rady Miasta Opola, Stanisława Dolaty - wniósł o uniewinnienie jego klienta od wszystkich zarzutów.

"To nie są żadne dowody, to są bańki mydlane. To się nie powinno zdarzyć, tu nie można liczyć na fuksa, że sąd w to uwierzy" - mówił mec. Marek Sawczuk, odnosząc się do - jego zdaniem - wątpliwych dowodów przeciwko jego klientowi.

Dolata - według prokuratury - miał przyjąć łącznie ponad 500 tys. zł łapówek, w tym 350 tys. od głównego wykonawcy robót budowlanych na jednym z opolskich osiedli.

Prokurator domaga się dla niego kary 10 lat więzienia, 270 tys. zł grzywny, przepadku mienia pozyskanego w wyniku przestępstwa, pozbawienia praw publicznych na 6 lat i 10-letniego zakazu zajmowania stanowisk w administracji rządowej i samorządowej.

Obrońca domagał się uwolnienia Dolaty od wszystkich zarzutów. Argumentował, że nikt ze współoskarżonych nie przyznaje się do wręczenia łapówki Dolacie. "Do dziś nie wiem skąd się wzięła kwota 350 tys. zł" - zaznaczył adwokat.

We wtorek przemawiali też obrońcy: b. wiceprezydenta, Piotra Kumca oraz dwóch przedsiębiorców oskarżonych o wręczanie łapówek miejskim urzędnikom.

Adwokat Kumca, który przyznał się do zarzutów i złożył obszerne wyjaśnienia, chce dla swojego klienta statusu "małego świadka koronnego". Chodzi o nadzwyczajne złagodzenie kary ze względu na współpracę z prokuraturą.

Prokurator żąda dla b. wiceprezydenta kary 3,5 roku więzienia, 108 tys. zł grzywny i 7-letniego zakazu zajmowania stanowisk w administracji rządowej i samorządowej. Obrona chce, by sąd wymierzył Kumcowi karę dwóch lat w zawieszeniu na pięć, o połowę zmniejszył grzywnę i o rok skrócił zakaz zajmowania stanowisk w administracji.

Obrońcy przedsiębiorców wnieśli w jednym przypadku o warunkowe umorzenie, w drugim - o wymierzenie kary niższej niż proponowana przez prokuratora.

Podczas następnej rozprawy mowy końcowe wygłoszą kolejni obrońcy: b. prezydenta Opola, Leszka Pogana, któremu grozi kara 11 lat pozbawiania wolności, oraz b. szefa miejskiego wydziału przetargów, Remigiusza Promnego, który może trafić do więzienia na 8 lat. (PAP)

jsz/ woj/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)