17 pseudokibiców zatrzymali podczas meczu trzeciej ligi piłkarskiej policjanci z Namysłowa (Opolskie). Chuligani zaatakowali policję kamieniami i petardami, funkcjonariusze użyli broni gładkolufowej - powiedział PAP rzecznik opolskiej policji, nadkom. Maciej Milewski.
Do starć pseudokibiców z policją doszło podczas meczu Startu Namysłów z Odrą Opole. Spotkanie - uznane przez policję za mecz wysokiego ryzyka - rozgrywane było bez udziału publiczności. Decyzję o zamknięciu stadionu - w związku z obawami o zachowanie porządku podczas meczu - podjął zarząd klubu z Namysłowa.
Podczas meczu przed stadionem zgromadziło się kilkudziesięciu zwolenników drużyny z Namysłowa niezadowolonych z decyzji zarządu. "Część z nich próbowała przeskoczyć ogrodzenie i dostać się na stadion. Wezwani do rozejścia się i poinformowani o nielegalnym zgromadzeniu zaczęli rzucać petardy dymne i hukowe, a następnie kamienie i odłamki kostki brukowej w kierunku kordonu funkcjonariuszy" - relacjonował Milewski.
Dowodzący akcją - ze względu na zagrożenie życia i zdrowia policjantów - zdecydował o użyciu broni gładkolufowej. "Strzały ostrzegawcze nie odniosły skutku, wtedy policjanci wystrzelili gumowe pociski niepenetracyjne. To skutecznie ostudziło chuliganów, a kryminalni z Namysłowa zatrzymali łącznie 17 osób łamiących prawo" - zaznaczył policjant.
11 zatrzymanych było pod wpływem alkoholu. Sześciu osobom postawiono już zarzuty czynnego udziału w zbiegowisku, którego uczestnicy dopuszczają się zamachu na policjantów wykonujących obowiązki służbowe. Grozi za to kara do trzech lat więzienia. Policjanci mają obszerny materiał dowodowy dokumentujący zajście; zapowiadają kolejne zatrzymania pseudokibiców. (PAP)
jsz/ abr/