Przedstawiciele Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Lekarzy poinformowali w piątek dziennikarzy, że zaapelowali do parlamentarzystów, by nie uchwalali tzw. ustawy podwyżkowej. Gwarantuje ona pracownikom medycznym utrzymanie podwyżek przyznanych im w 2006 roku.
Szef OZZL Krzysztof Bukiel wyjaśnił, że ustawa ta jest niepotrzebna, bo pracodawcy ani rząd nie mają prawa odbierać komukolwiek raz przyznanych podwyżek. Dodał, że ustawa ta jest złym rozwiązaniem i psuje system, bo oddziela koszty świadczeń medycznych od wynagrodzeń.
Bukiel podkreślił, że zamiast uchwalenia tej ustawy politycy powinni wpłynąć na to, by Narodowy Fundusz Zdrowia zmienił wycenę świadczeń medycznych. Jego zdaniem, konieczne są jawne zasady ustalania kosztów i podniesienie wyceny świadczeń medycznych o 60 proc.
Szef OZZL poinformował, że komitet strajkowy związku podjął w piątek uchwałę o tym, by wszystkie podkarpackie oddziały OZZL odwiesiły od 1 września akcję strajkową i by lekarze pracowali jak na ostrym dyżurze. Na pytanie, co jest intencją takiej uchwały, Bukiel wyjaśnił, że chodzi o to, by pacjentów z trzech podkarpackich szpitali, w których masowe wypowiedzenia lekarzy zaczną skutkować 1 września, nie można było ewakuować do pozostałych placówek w regionie.(PAP)
bos/ aja/ wkr/ gma/
