Armia pakistańska ogłosiła w poniedziałek, że zajęła obóz szkoleniowy pakistańskich talibów, w którym przygotowywano do zamachów samobójczych dzieci - chłopców w wieku od 9 do 12 lat.
Informację tę podał "Daily Telegraph".
Obóz znajdował się koło Spinkai w Południowym Waziristanie, w rejonie, gdzie działają związane z Al-Kaidą siły talibów dowodzone przez Baitullaha Mehsuda. W kompleksie budynków, gdzie mieściła się m.in. państwowa szkoła i szpital, rebelianci szkolili ponad 50 dzieci.
Rzecznik armii generał Athar Abbas powiedział, że chłopców przygotowywano do przeprowadzania zamachów i sporządzania chałupniczych ładunków wybuchowych. Większość dzieci to Pasztunowie z Północno-Zachodniej Prowincji Pogranicznej, inne pochodzą z Południowego Waziristanu. Niektóre zostały porwane. Rzecznik wojska dodał, że teraz dzieci przekazano pod opiekę jednej z organizacji pozarządowych.
Szef dywizji, która przejęła obóz powiedział prasie, że wojskowi odnaleźli film DVD, który, jak uważają, przedstawia szkolenie nieletnich zamachowców. Na pokazanym dziennikarzom nagraniu widać zamaskowanego instruktora przed rzędami dzieci, które mają na głowach białe opaski z wersetami z Koranu.
Baitullah Mehsud obwiniany jest o falę zamachów samobójczych dokonanych na terenie całego Pakistanu. Właśnie jego obwiniają władze w Islamabadzie oraz Stany Zjednoczone o zabicie przywódczyni pakistańskiej opozycji Benazir Bhutto w zamachu z 27 grudnia. (PAP)
awl/
int.
