Bezzałogowy samolot ostrzelał w poniedziałek nad ranem rejon Pakistanu położony przy granicy z Afganistanem uważany za "twierdzę" jednego z przywódców pakistańskich talibów, Baitullaha Mehsuda. 20 bojowników poniosło śmierć - poinformowali przedstawiciele wywiadu pakistańskiego.
Wywiad Pakistanu podejrzewa, że był to samolot amerykański.
Rzecznik Pentagonu oświadczył, że nic mu nie wiadomo o takim ataku.
"Wystrzelono dwie rakiety, które uderzyły w dwa domy w (wiosce) Szakai. Ok. 20 bojowników poniosło śmierć" - powiedział anonimowy przedstawiciel wywiadu Pakistanu. Wioska położona jest w Południowym Waziristanie.
Nic nie wiadomo aby w rezultacie ataku zginął jakiś dowódca talibów.
Mehsud uchodzi za jednego z najbardziej aktywnych dowódców bojowników islamskich. Zdaniem wywiadu, jest odpowiedzialny za szereg samobójczych ataków w Pakistanie, w tym za zabójstwo w grudniu ub. r. byłej premier Benazir Bhutto.
Wojska amerykańskie dokonały od początku września serii ataków na terytorium Pakistanu w odpowiedzi na nasilające się akcje zbrojne talibów przenikających do Afganistanu z baz w Pakistanie. Liczbę ofiar śmiertelnych ocenia się na kilkadziesiąt osób. (PAP)