Pakistańskie wojsko wdało się na północy kraju w walkę z islamskimi bojownikami i zabiło do 70 z nich - poinformował przedstawiciel pakistańskich władz lokalnych.
Starcie wybuchło rano, gdy bojownicy dokonali natarcia na siły bezpieczeństwa stacjonujące w dolinie rzeki Swat, w Północno- Zachodniej Prowincji Pogranicznej.
"Wojsko odparło atak i mamy potwierdzone doniesienia o 60-70 zabitych bojownikach" - powiedział cytowany przez Reutera miejscowy przedstawiciel ministerstwa spraw wewnętrznych, Badshah Gul Wazir. Dodał, że po stronie rządowej nie było żadnych ofiar. Armię wspierały śmigłowce bojowe.
To już kolejne starcia w dolinie Swat z udziałem protalibskich islamistów; w ciągu tygodnia w toczących się tam walkach straciło życie ponad 180 islamistów. Oddziały armii pakistańskiej rozpoczęły ofensywę przeciwko tamtejszym bojówkom po czwartkowym zamachu na konwój wojsk ochrony pogranicza, w którym zginęło co najmniej 21 osób.
Malownicza dolina rzeki Swat, na pograniczu z Afganistanem, jest widownią wzmożonej działalności protalibskich oddziałów zbrojnych od czasu ogłoszenia przez ich przywódcę Maulanę Fazlullaha wezwania do dżihadu, czyli "świętej wojny". Mułła - kierujący ugrupowaniem o nazwie Tehrik Nifaz-e-Sharia Mohammedi (Ruchu na rzecz Ustanowienia Praw Islamu), chce wprowadzenia prawa islamskiego na pogranicznych terenach plemiennych. (PAP)