Eksplozja zniszczyła w czwartek dom hamasowskiego wytwórcy ładunków wybuchowych w Strefie Gazy, zabijając co najmniej cztery osoby, w tym dziecko.
Hamas jako przyczynę wybuchu podaje nalot izraelski; Izrael utrzymuje, że to "wewnętrzna eksplozja".
Wybuch w mieście Beit Lahija na północy Strefy Gazy zranił ok. 25 osób, zniszczył dwukondygnacyjny budynek mieszkalny i uszkodził kilka innych budynków.
Radykalny Hamas podał, że samoloty izraelskie zaatakowały dom należący do Ahmeda Hamuda - producenta bomb. Izraelska armia zaprzecza jakiemukolwiek udziałowi w zdarzeniu.
"Masakrę w Beit Lahija spowodował izraelski atak na przywódcę Brygad Al Kassam" - oświadczył Hamas. Brygady to zbrojna organizacja Hamasu.
Z regionu Beit Lahija islamscy radykałowie często atakują rakietami południowy Izrael. (PAP)
mmp/ mc/ gma/ 3396 arch.