O świat bardziej sprawiedliwy, solidarny i pokojowy modlił się Benedykt XVI przed figurą Marki Bożej na Placu Hiszpańskim w Rzymie, w uroczystość Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny.
"To Matka Boża wzywa nas, byśmy unikali zła i czynili dobro, postępując z uległością zgodnie z prawem bożym wpisanym w serce każdego chrześcijanina" - powiedział papież.
W homilii wygłoszonej w sercu Wiecznego Miasta Benedykt XVI podkreślił, że wszyscy - zarówno rzymianie, jak i pielgrzymi i turyści - mimo odmienności kultur mogą czuć się tu "jedną rodziną, gromadzącą się wokół Matki, która dzieliła codzienne trudy każdej kobiety i matki".
"Czy to nie Ona, która zachowała nadzieję nawet w najwyższej próbie, nie nawołuje nas, byśmy nie upadali na duchu, gdy do naszych domów puka cierpienie i śmierć? Czy nie wzywa nas, abyśmy z ufnością spoglądali w przyszłość?" - mówił papież.
"Ta, którą wzywamy jako łaski pełną, przypomina nam, że jesteśmy wszyscy braćmi i że Bóg jest naszym Stwórcą i naszym Ojcem. Bez Niego, czy też jeszcze - przeciwko Niemu nie będziemy mogli nigdy pokonać mocy nienawiści i przemocy, nie będziemy mogli nigdy zbudować trwałego pokoju" - dodał Benedykt XVI.
"Niech ludzie wszystkich narodów i kultur przyjmą orędzie światła i nadziei" - modlił się papież.
Na zakończenie Benedykt XVI pozdrowił po francusku pielgrzymów zgromadzonych w Lourdes, gdzie w sobotę rozpoczął się specjalny rok jubileuszowy z okazji 150-lecia objawień w Grocie Massabielskiej.
Sylwia Wysocka (PAP)
sw/ ap/