Benedykt XVI powiedział w kazaniu wygłoszonym podczas mszy na Placu Świętego Piotra w uroczystość Zesłania Ducha Świętego, że "duma i egoizm człowieka powodują zawsze podziały, wznoszą mury obojętności, nienawiści i przemocy".
We mszy uczestniczyli przedstawiciele ponad stu ruchów i wspólnot katolickich z całego Świata.
Papież, przypominając przypowieść o wieży Babel, mówił w homilii, że ludzie, którzy chcieli zbudować własnymi rękami drogę do nieba, doprowadzili do zniszczenia zdolności wzajemnego zrozumienia.
Podkreślił, że w przeciwieństwie do niszczącej siły ludzkiej pychy i egoizmu Duch Święty sprawia, że "serca zdolne są do zrozumienia języków wszystkich, ponieważ przywraca pomost autentycznego porozumienia między Ziemią i Niebem".
Wiele miejsca w kazaniu Benedykt XVI poświecił misyjności Kościoła katolickiego. Nie zgodził się z pojawiającą się opinią, że "misyjna skuteczność zależy głównie od uważnego zaplanowania, a następnie od inteligentnej realizacji zadania poprzez konkretne zaangażowanie".
"Źródła naszego bytu i naszego działania leżą w mądrym i przewidującym milczeniu Boga"- dodał.
We mszy uczestniczyła większość z 350 tysięcy obecnych w Rzymie reprezentantów ruchów i wspólnot katolickich, którzy w sobotni wieczór spotkali się z papieżem na nieszporach na Placu Świętego Piotra.
Sylwia Wysocka(PAP)
sw/ ala/
