W homilii podczas mszy w Środę Popielcową na rzymskim Awentynie Benedykt XVI powiedział, że bez modlitwy człowiek nie ma nadziei, ale tylko złudzenia.
"Prawdziwa modlitwa jest motorem świata, gdyż otwiera na Boga" - mówił papież, który zainaugurował obchody Wielkiego Postu prowadząc procesję z kościoła świętego Anzelma do bazyliki świętej Sabiny.
Benedykt XVI podkreślił: "Bez wymiaru modlitwy ludzkie +ja+ zamyka się samo w sobie, a sumieniu, które powinno być echem głosu Bożego, grozi to, że stanie się lustrem tego +ja+ i to do tego stopnia, że wewnętrzny dialog stanie się monologiem, dając sposobność to tysiąca samousprawiedliwień".
"Modlitwa zaś - dodał papież - jest gwarancją otwarcia na innych: ten, kto czyni się wolnym dla Boga i jego wymagań, otwiera się jednocześnie na innego, na brata, który puka do drzwi jego serca i prosi o wysłuchanie, uwagę, przebaczenie, niekiedy upomnienie, ale zawsze w braterskiej miłości".
"Prawdziwa modlitwa nie jest nigdy egocentryczna, lecz zawsze skierowana na innego" - dodał papież.
"To nie obecność Boga alienuje człowieka, ale jego nieobecność: bez prawdziwego Boga, Ojca i Pana Jezusa Chrystusa, nadzieje stają się iluzjami, które nakłaniają do ucieczki od rzeczywistości" - mówił Benedykt XVI.
Przypomniał, że "w harmonijnym połączeniu z modlitwą, także post i jałmużna mogą być uznane za sposoby nauczania i praktykowania chrześcijańskiej nadziei".
Podczas mszy w bazylice świętej Sabiny na Awentynie papieżowi posypał głowę popiołem słowacki kardynał Jozef Tomko.
Sylwia Wysocka (PAP)
sw/ ap/
