Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Pawlak: nie będziemy ukrywać różnic między PO a PSL

0
Podziel się:

PO i PSL nie zamierzają ukrywać tego
co je różni - powiedział w niedzielę na konferencji prasowej w
Wierzchosławicach prezes PSL Waldemar Pawlak. Według niego
wartościami nowej koalicji będą mądry dialog i otwartość, a nowy
rząd zajmie się naprawą kraju "w duchu pokoju i porozumienia", co
będzie nowością po dwóch ostatnich latach.

PO i PSL nie zamierzają ukrywać tego co je różni - powiedział w niedzielę na konferencji prasowej w Wierzchosławicach prezes PSL Waldemar Pawlak. Według niego wartościami nowej koalicji będą mądry dialog i otwartość, a nowy rząd zajmie się naprawą kraju "w duchu pokoju i porozumienia", co będzie nowością po dwóch ostatnich latach.

Pawlak, który prawdopodobnie zostanie wicepremierem i ministrem gospodarki w rządzie PO-PSL, powiedział, że ostateczny kształt gabinetu Donalda Tuska nie jest jeszcze znany; nie wiadomo, kiedy prezydent desygnuje Tuska na premiera - może to zrobić już w poniedziałek, ale również w okresie dwóch tygodni.

W ocenie Pawlaka, to że prezydent nie wygłosi przemówienia na pierwszym posiedzeniu Sejmu, jest "nowym akcentem" w polskiej polityce. Ale - jak zastrzegł - prezydent nie ma takiego obowiązku. Podkreślił, że Polsce trzeba życzyć, aby współpraca między nowym rządem, a głową państwa układała się dobrze.

"Ta koalicja, która się rysuje, będzie pewnie trudna, niełatwa, bo nie będziemy ukrywali też różnic, które nas dzielą. Ale to może być koalicja twórczego kompromisu jeśli będzie szacunek, współpraca, mądry dialog" - podkreślił prezes PSL.

"Ze strony PO i PSL nie zamierzamy ukrywać tego co nas różni. Myślę, że to też powinna być wartość, jeżeli będziemy potrafili mądrze prowadzić dialog, bo w tym podejściu, które stawia na porozumiewanie się jest też szacunek dla odmiennych poglądów" - powiedział Pawlak.

W ocenie Pawlaka, podatek od zysków kapitałowych (tzw. podatek Belki) "powinien być podatkiem do zniesienia". Jak wyjaśnił, "nie wywołuje on jakiś znaczących efektów gospodarczych, a komplikuje życie"

"Bo przecież trzeba pobierać ten podatek w bankach od oszczędności, na ogół są to już są oszczędności powstałe z dochodów po opodatkowaniu. To komplikuje działanie instytucji finansowych" - mówił. Dodał, że "tego typu niepotrzebne rozwiązania, które hamują rozwój gospodarczy należy usuwać, należy upraszczać system podatkowy".

Pytany o porozumienie z PO w sprawie reformy KRUS, szef PSL powiedział, że "w sensie ideowym jest (ono) osiągnięte". "Wszyscy się zgadzamy, że trzeba zmienić zasady w stosunku do osób, które mają duże powierzchnie, duże gospodarstwa, bo tam jest prowadzona działalność o charakterze przemysłowym". Zastrzegł jednak, że powinna to być "pozytywna oferta", czyli jeżeli mają oni płacić wyższą składkę, to powinni również otrzymywać wyższą emeryturę. Dodał, że PSL opowiada się za pozostawieniem dotychczasowego systemu dla gospodarstw rodzinnych.

Pytany, czy wyobraża sobie współpracę z Michałem Bonim, Pawlak ocenił, że "czasami przeszłość sprawia, że człowiek ma potem dużo więcej wyobraźni i pokory wobec życia, takie bolesne doświadczenia nie raz ludzi niszczą, a nieraz hartują".

Wymieniany jako kandydat na ministra pracy w nowym gabinecie Michał Boni poinformował na środowej konferencji prasowej w Sejmie, że podpisał pod wpływem szantażu w roku 1985 deklarację o współpracy z SB.

"Nie wszyscy byli bohaterami, niektórzy musieli się zmagać ze słabością swojego charakteru, trzeba to też zrozumieć, może przez to będą bardziej wrażliwi na krzywdę, na trudne sytuacje, które się ludziom zdarzają" - dodał szef ludowców.

Pawlak mówił też o tradycji "Solidarności". Według niego, w Polsce nadszedł czas na "dużą i szeroką umowę społeczną, która gwarantowałaby podstawy dobrej polityki na następne lata".(PAP)

ann/ la/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)