Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

PE: Przesłuchanie Sameckiego 2 września w komisji rozwoju regionalnego

0
Podziel się:

Wskazany przez polski rząd na następcę Danuty Huebner jako polski komisarz
ds. regionalnych Paweł Samecki zostanie przesłuchany przez komisję rozwoju regionalnego Parlamentu
Europejskiego 2 września - dowiedziała się PAP w środę w Parlamencie Europejskim.

Wskazany przez polski rząd na następcę Danuty Huebner jako polski komisarz ds. regionalnych Paweł Samecki zostanie przesłuchany przez komisję rozwoju regionalnego Parlamentu Europejskiego 2 września - dowiedziała się PAP w środę w Parlamencie Europejskim.

Samecki został wskazany przez polski rząd po tym, jak Danuta Huebner po wyborach do PE zrezygnowała z funkcji komisarza i przyjęła mandat eurodeputowanego. Choć Sameckiego zaaprobował już przewodniczący Komisji Europejskiej Jose Barroso, to zgodnie z procedurą, by kandydat został formalnie komisarzem musi jeszcze uzyskać przychylność eurodeputowanych zasiadających w komisji zbliżonej tematycznie do jego teki.

Dlatego Sameckiego odpytywać będą właśnie deputowani komisji rozwoju regionalnego, której przewodniczy nie kto inny jak jego poprzedniczka... Danuta Huebner. Następnie eurodeputowani z tej komisji przedłożą rekomendacje całemu PE, który ostatecznie wypowie się w głosowaniu 16 września podczas sesji plenarnej w Strasburgu.

Przesłuchanie będzie raczej formalnością, zwłaszcza, że Samecki faktycznie od dwóch miesięcy pełni obowiązki komisarza ds. regionalnych. Wcześniej przesłuchanie było niemożliwe, gdyż to pierwszy po wakacjach tydzień prac nowo ukonstytuowanych komisji parlamentarnych, po lipcowej sesji inauguracyjnej wybranego w czerwcu PE.

W podobnej sytuacji jak Samecki są też dwaj inni kandydaci na komisarzy: Algirdas Szemeta z Litwy, który zastąpił Dalię Grybauskaite na stanowisku komisarza ds. budżetu, gdy ta w lipcu została prezydentem kraju oraz Belg Karel De Gucht, który zastąpił wybranego do PE komisarza ds. rozwoju Louisa Michela. Ich przesłuchania zaplanowano na 1 września.

Ponadto nikt nie spodziewa się, by PE zakwestionował któregoś z komisarzy na dwa miesiące przed zakończeniem mandatu obecnej Komisji Europejskiej. Jak ustaliła PAP, rozważane było nawet pominięcie przesłuchania kandydatów na nowych komisarzy, ale z prawnego punktu widzenie okazało się to niemożliwe. Formalnie kadencja obecnej Komisji Europejskiej kończy się 1 listopada, a do nowej rządy mogą wytypować zupełnie nowe nazwiska. W Polsce mówi się o Januszu Lewandowskim. Niewykluczone jednak, że kadencja obecnych komisarzy zostanie przedłużona o kilka miesięcy, tak, by wybór nowej KE odbywał się już na podstawie Traktatu z Lizbony. Czy taki manewr ma sens, okaże się dopiero po referendum ws. traktatu w Irlandii 2 października.

Inga Czerny (PAP)

icz/ ro/ mow/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)