Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Piechociński dla PAP: być może w środę spotkanie z premierem

0
Podziel się:

Prezes PSL Janusz Piechociński nie wykluczył w rozmowie z PAP, że w środę
spotka się z premierem Donaldem Tuskiem. Rozmowa ma dotyczyć programowania środków z UE. Według
Piechocińskiego PSL i PO nie różnią się ws. obowiązku szkolnego dla 6-latków.

Prezes PSL Janusz Piechociński nie wykluczył w rozmowie z PAP, że w środę spotka się z premierem Donaldem Tuskiem. Rozmowa ma dotyczyć programowania środków z UE. Według Piechocińskiego PSL i PO nie różnią się ws. obowiązku szkolnego dla 6-latków.

We wtorek po południu zebrał się klub PSL, który ma m.in. zdecydować czy w piątkowym głosowaniu ws. obywatelskiego wniosku o przeprowadzenie referendum dotyczącego obowiązku szkolnego dla 6-latków posłów PSL będzie obowiązywać dyscyplina. Posłowie PSL w ramach konsultacji nad wnioskiem o referendum, mają przedstawić raporty dotyczące przygotowania szkół do przyjęcia 6-latków.

W klubie PSL opinie w sprawie referendum są podzielone, choć większość posłów przychyla się do głosowania wspólnie z Platformą przeciw wnioskowi. Szef klubu PSL Jan Bury zamierza wnioskować o dyscyplinę w głosowaniu nad wnioskiem o referendum.

Dwóch posłów PSL: Eugeniusz Kłopotek i Andrzej Dąbrowski, zadeklarowało poparcie dla referendum. Poseł Mirosław Pawlak zapowiedział, że decyzję podejmie na posiedzeniu klubu.

Według Piechocińskiego posłowie PSL mieli się kontaktować z kuratorami, dyrektorami szkół i liderami nauczycielskich związków zawodowych. Ich sprawozdania mają pomóc w podjęciu decyzji ws. głosowania nad referendum.

Zdaniem lidera PSL wniosek referendalny "nie dotyka tylko 6-latków", ale może doprowadzić do "wysadzenia w powietrze dotychczasowego modelu edukacji bez odpowiedzi na pytanie: +co w zamian+. W referendum Polacy mieliby odpowiedzieć na pięć pytań dotyczących systemu edukacji.

Piechociński uważa, że wniosek o referendum "nie jest problemem w koalicji", bo między PO i PSL "nie ma w tej sprawie różnicy zdań".

Jak zaznaczył, problem polega na tym, by wszyscy posłowie w obu ugrupowaniach zagłosowali zgodnie ze stanowiskiem swoich klubów. Stanowisko PSL, ale i Twojego Ruchu (posłowie tego klubu nie podjęli jeszcze decyzji) jest kluczowe, ponieważ do odrzucenia wniosku potrzebna jest w Sejmie bezwzględna większość głosów (przy pełnej frekwencji 460 posłów jest to 231). Jeśli Platformie nie uda się zebrać tylu głosów, obywatelski wniosek zostanie skierowany do dalszych prac w komisji. Koalicja PO-PSL liczy 232 posłów.

Piechociński pytany o postulowane przez część ludowców spotkanie koalicyjne z Donaldem Tuskiem, podkreślił, że jest potrzeba "uzgodnień koalicyjnych przed ostateczną decyzją rządu" na finiszu programowania środków unijnych.

"Mamy w planach z premierem Tuskiem takie spotkanie" - mówił we wtorek PAP Piechociński. Dopytywany, czy dojdzie do spotkania w tym tygodniu, odpowiedział: "Być może będziemy mieli spotkanie jutro". Część polityków PSL, m.in. Marek Sawicki i Jarosław Kalinowski domagają się spotkania koalicyjnego.

Sawicki powiedział we wtorek PAP, że referendum ws. 6-latków "nie jest najważniejszą sprawą w państwie". "W mojej ocenie ważniejszą sprawą jest wewnętrzna sytuacja w PO, informacja pana premiera, jak będzie wyglądała rekonstrukcja rządu, jakie projekty w ramach koalicji chce realizować przez najbliższe dwa lata. I czy jest wola współistnienia koalicji na lata 2014-2020, a więc także racjonalnego zagospodarowania tego wysokiego budżetu wynegocjowanego w Brukseli" - wyjaśnił poseł.

Kalinowski mówił PAP przed dwoma tygodniami, że koalicjanci powinni wspólnie omówić kilka spraw, np. wykorzystanie środków z unijnej perspektywy finansowej, czy przeciągające się prace nad ustawą o odnawialnych źródłach energii. (PAP)

gł/ mkr/ par/ as/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)