*Pielęgniarki protestujące przed kancelarią - mimo ogłoszenia decyzji o likwidacji w niedzielę miasteczka namiotowego - zapowiadają, że "walka trwa nadal" a "białe miasteczko" przed siedzibą szefa rządu może ponownie stanąć we wrześniu. *
Ogłoszeniu decyzji o likwidacji miasteczka namiotowego towarzyszył płacz i wzruszenie, ale także oklaski. "Kochane, wytrzymałyście prawie miesiąc, pokazałyście klasę i godność, ale my się nie poddajemy, walczymy dalej. (...) Wrócimy tu 19 września!" - mówiła do pielęgniarek przewodnicząca Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych (OZZPiP), Dorota Gardias.
Siostry ze łzami w oczach zapewniały, że koniec "białego miasteczka" nie jest ich porażką i kapitulacją. Jak mówiły, chociaż są w stanie nadal protestować przed kancelarią premiera, to akceptują decyzję zarządu związku.
"Likwidacja miasteczka absolutnie nie jest naszą kapitulacją. Przez prawie miesiąc pokazałyśmy, że potrafimy walczyć o nasze prawa. Udowodniłyśmy, że mamy swoją godność i należy się nam szacunek. Jeżeli rząd będzie nadal nas lekceważył to białe miasteczko stanie przed kancelarią znowu już we wrześniu" - powiedziała w rozmowie z PAP Krystyna Ciemniak z zarządu krajowego OZZPiP.
Według szacunków dziennikarzy, w piątek przed siedzibą szefa rządu, protestuje około 200 osób. Jak podają organizatorzy, stoi tam 100 namiotów. Przez cały czas działa polowa kuchnia, która wydaje suchy prowiant i ciepłe posiłki.
Na sobotę i niedzielę w miasteczku namiotowym zaplanowano kolejny "biały weekend". Pielęgniarki i lekarze będą prowadzić badania profilaktyczne, jako dowód wdzięczności dla wspierających ich warszawiaków. Podczas "białego weekendu" w miasteczku będzie można m.in. zmierzyć ciśnienie, tętno, poziom cukru. Będą wykonywane badania EKG, USG tarczycy i piersi oraz pomiary tkanki tłuszczowej. Badania profilaktyczne będą przeprowadzać także lekarze stomatolodzy. Zapowiadane są również wykłady i koncerty. W niedzielę o godz. 17 odbędzie się oficjalne zakończenie funkcjonowania miasteczka. (PAP)
pro/ wkr/ ls/