Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Pielgrzymi o spotkaniu z papieżem w Wadowicach: wspaniałe, wzruszające

0
Podziel się:

Wspaniałe, wzruszające, ciepłe - najczęściej
takimi słowami sobotnie spotkanie z Benedyktem XVI w Wadowicach
określali uczestniczący w nim pielgrzymi. Wielu z nich żałowało,
że wizyta Ojca Świętego trwała tak krótko. Zdaniem burmistrz
miasta Ewy Filipiak, Benedykt XVI poczuł gorącą atmosferę Wadowic,
a wadowiczanie już go kochają.

Wspaniałe, wzruszające, ciepłe - najczęściej takimi słowami sobotnie spotkanie z Benedyktem XVI w Wadowicach określali uczestniczący w nim pielgrzymi. Wielu z nich żałowało, że wizyta Ojca Świętego trwała tak krótko. Zdaniem burmistrz miasta Ewy Filipiak, Benedykt XVI poczuł gorącą atmosferę Wadowic, a wadowiczanie już go kochają.

Zarówno mieszkańcy miasta, jak i przyjezdni pielgrzymi podkreślali, że wadowicki Rynek jest na tyle mały, że zgromadzeni na nim wierni mogli poczuć bliskość papieża. Zwracali uwagę, że podczas spotkania panował radosny, choć podniosły nastrój.

"To było wspaniałe i tak wielkie przeżycie, że trudno wyrazić je słowami. Ważne było przesłanie i to, o co prosił papież - żeby kontynuować to wsparcie modlitewne, które zawsze deklarowaliśmy Janowi Pawłowi II" - powiedziała siostra Jadwiga, nazaretanka z Wadowic.

"To nie było moje pierwsze spotkanie z papieżem w Wadowicach. Dzisiejsze wrażenie było prawie takie samo, jak podczas spotkań z Janem Pawłem II - to było wspaniałe i wzruszające" - powiedziała pani Aniela z Pszczyny. Oceniła, że już w pierwszym dniu wizyty w Polsce Benedykt XVI ujął Polaków swoją osobowością. "Teraz najwspanialsze było to, kiedy papież przemawiał w naszym języku ojczystym" - powiedziała.

Zdaniem burmistrz Wadowic Ewy Filipiak papież poczuł atmosferę miasta. "Najbardziej poczuł ją w domu rodzinnym Jana Pawła II" - powiedziała. "Widać było uczucia rysujące się na jego twarzy. Potem, jak wszedł na rynek i ludzie go wspaniale przywitali. Czuło się, że nawiązał kontakt" - dodała. "Godnie przywitaliśmy Benedykta XVI. Wadowice już kochają Ojca Świętego" - podkreśliła.

Jerzy Kluger, wadowicki Żyd, przyjaciel Jana Pawła II, chciał wręczyć papieżowi makietę pomnika Jana Pawła II, który - jako dar od narodu żydowskiego - ma stanąć w Polsce. Nie udało się to jednak, ponieważ Kluger znajdował się w zbyt odległym sektorze. Jak zapewnia, będzie nadal próbował przekazać Benedyktowi XVI ten dar.

Pomnik Jana Pawła II, wykuty z tego samego kamienia, z którego tysiące lat temu wykonano Zachodnią Ścianę Świątyni Salomona w Jerozolimie, ma wyrażać hołd dla papieża Polaka za jego dokonania na rzecz pojednania Chrześcijan i Żydów. Stworzy go wybitny izraelski rzeźbiarz Sam Philip.

Przed wojną, gdy w Wadowicach mieszkali Jerzy Kluger i Karol Wojtyła, żyło tu około 10 tysięcy osób, w tym dwa tysiące Żydów. (PAP)

kon/ szf/ jra/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)