20-letni pilot trafił do szpitala po tym jak we wtorek po południu w Pile jego szybowiec nagle spadł na ziemię. Na razie przyczyny wypadku nie są znane.
Jak poinformował PAP aspirant Andrzej Latosiński z pilskiej policji, do wypadku doszło w trakcie odbywających się w Pile zawodów szybowcowych. Ranny mieszkaniec Warszawy został przewieziony do szpitala, ale jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.
"Na razie trudno powiedzieć, czy maszyna runęła na ziemię z powodu błędu pilota, czy szybowiec wpadł w korkociąg, czy przyczyny były jeszcze inne. Wiemy, że pilot miał licencję. Sprawa jest badana" - powiedział PAP Latosiński.
Okoliczności zdarzenia ustalać będzie Państwowa Komisja Badania Wypadków Lotniczych. (PAP)
rpo/ pz/ jbr/
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło: