*Komitet wyborczy PiS pozwał w piątek w trybie wyborczym krakowskiego kandydata PO na posła Jarosława Gowina za wypowiedzi sugerujące, że przestępczość kryminalna nie spadła w okresie minionych dwóch lat o 18 proc. i że do Senatu nie docierały projekty ustaw przygotowane przez Ministerstwo Sprawiedliwości. *
PiS domaga się sprostowania tych informacji i przeprosin na antenie TVP Kraków i Radia Zet.
Jednak - jak poinformowała PAP Katarzyna Żuchowicz z biura prasowego Sądu Okręgowego w Warszawie - do rozprawy przed wyborami nie dojdzie. Sąd zajmie się tą sprawą dopiero w poniedziałek. Według Żuchowicz, sąd albo zdecyduje się na umorzenie sprawy, albo będzie ją rozpatrywał w zwykłym - niewyborczym trybie.
Gowin, obecnie senator PO, mówiąc 13 października w programie Debata w TVP Kraków, w którym brał udział wraz z ministrem sprawiedliwości Zbigniewem Ziobrą, że "rolą Senatu jest poprawianie ustaw, które trafiają z Sejmu", stwierdził: "akurat od Pana ustawy nie dochodziły, były tylko zapowiedzi".
Z kolei 18 października w Radiu Zet Gowin oświadczył: "A co do przestępczości, pan minister Ziobro chwali się, że ta przestępczość spadła w ciągu dwóch lat o 18 proc. Ja sprawdziłem, o ile ona spadła, bo to są już wiarygodne dane, w 2006 - o 6,7 proc., czyli dokładnie o tyle samo, o ile spadła za rządów SLD"
Według przedstawicieli PiS, Gowin tą wypowiedzią dał do zrozumienia, że Ziobro kłamał mówiąc o spadku przestępczości o 18 proc.
Pełnomocnik PiS wskazuje też we wniosku do sądu, że Senat w minionej kadencji przyjął 22 ustawy zgłoszone przez Ministerstwo Sprawiedliwości, których wnioskodawcą był rząd.
Komitet wyborczy PiS chce, by Gowin wyemitował w TVP Kraków i w Radiu Zet oświadczenie, mówiące o tym, że informacje "jakoby przestępczość kryminalna nie spadła w okresie ostatnich dwóch lat o 18 proc." i że do "Senatu nie docierały projekty ustaw przygotowanych przez Ministerstwo Sprawiedliwości", są nieprawdziwe.
Do czasu nadania tej depeszy, PAP nie udało się skontaktować z Gowinem. (PAP)
stk/ mok/ mag/