W klubie PiS w głosowaniu nad ustawą ratyfikacyjną nie będzie raczej dyscypliny - powiedział w poniedziałek rzecznik klubu PiS Mariusz Kamiński. Dodał jednak, że "wszystko rozstrzygnie się" na wtorkowym posiedzeniu klubu.
W PiS pojawiają się głosy kontestujące kształt sobotniego porozumienia między prezydentem a premierem w sprawie ratyfikacji Traktatu Lizbońskiego.
Obaj politycy ustalili, że Sejm przyjmie ustawę ratyfikacyjną w wersji rządowej, a wątpliwości PiS związane z ratyfikacją znajdą się w uchwale sejmowej. W późniejszym terminie znowelizowana ma zostać ustawa o współpracy rządu z parlamentem w sprawie członkostwa Polski w UE.
Głosować przeciw ustawie ratyfikacyjnej zamierza m.in. poseł PiS Andrzej Dera. Jak tłumaczył w poniedziałek dziennikarzom, "z natury nie wierzy politykom PO", dlatego będzie we wtorek głosował przeciw ustawie ratyfikacyjnej. Podkreślił, że do wtorku nie da się znowelizować ustawy o współpracy rządu z parlamentem ws. UE.
Tymczasem nieoficjalnie politycy PiS mówią o gwarancji dla znowelizowania ustawy o współpracy rządu z parlamentem. Ma nią być - według zamierzeń PiS - głosowanie w Sejmie nad tą nowelizacją przed głosowaniem w Senacie nad ustawą ratyfikacyjną. (PAP)
hgt/ mok/ mow/