Miliardy złotych z unijnych pieniędzy może stracić województwo śląskie w wyniku zmiany zasad finansowania indywidualnych projektów kluczowych o znaczeniu strategicznym dla rozwoju kraju - oceniają posłowie PiS z regionu śląskiego.
Minister rozwoju Elżbieta Bieńkowska poinformowała, że zamierza ograniczyć liczbę kluczowych projektów o strategicznym znaczeniu dla rozwoju kraju. Nowa lista ma być gotowa pod koniec stycznia.
Obecnie na listach indykatywnych, czyli strategicznych dla rozwoju kraju, znajduje się 541 projektów w trzech programach sektorowych: "Infrastruktura i Środowisko", "Innowacyjna gospodarka" i "Polska wschodnia".
Minister zapowiedziała, że odrzucone projekty nie będą zastępowane innymi, ale uwolnione w ten sposób środki europejskie zostaną skierowane na konkursy. Pozwoli to ubiegać się o wsparcie unijne beneficjentom, którzy obecnie nie mają już możliwości starania się o dofinansowanie projektów o charakterze ponadregionalnym.
Według posłów PiS Marii Nowak, Izabeli Kloc i Aleksandra Chłopka, dla województwa śląskiego oznacza to finansowe straty.
"Apelujemy do przyłączenia się wszystkich posłów ziemi śląskiej do walki z niebezpieczeństwem, jakie niesie ta koncepcja rządu" - powiedział Chłopek podczas poniedziałkowej konferencji prasowej w Katowicach. "To stwarza pewne niebezpieczeństwo, wprowadza niepewność do już rozpoczętych przez wiele instytucji prac" - dodał.
"Brak konkursu to o wiele prostsza droga do rozwoju. Oszczędzamy czas i energię, jaką trzeba włożyć choćby w dokumentację projektu. Procedura konkursowa to zawsze niewiadoma" - dodała posłanka Kloc.
Jak poinformował w poniedziałek PAP Stanisław Krakowski z biura prasowego Ministerstwa Rozwoju Regionalnego, żadne decyzje jeszcze w tej sprawie nie zapadły.
"Poszczególne resorty dokonały przeglądu projektów ze swoich dziedzin i przesłały nam swoje rekomendacje. Decyzje zapadną z końcem stycznia" - powiedział. (PAP)
lun/ mok/ woj/