Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

PiS: wybierając Zająca mieszkańcy Podkarpacia dali żółtą kartkę rządowi

0
Podziel się:

Zwycięstwo kandydata PiS Stanisława Zająca w
uzupełniających wyborach do Senatu pokazuje, że mieszkańcy
Podkarpacia dali żółtą kartkę polityce rządu Donalda Tuska -
napisał w oświadczeniu przesłanym w poniedziałek PAP rzecznik
klubu PiS Mariusz Kamiński.

Zwycięstwo kandydata PiS Stanisława Zająca w uzupełniających wyborach do Senatu pokazuje, że mieszkańcy Podkarpacia dali żółtą kartkę polityce rządu Donalda Tuska - napisał w oświadczeniu przesłanym w poniedziałek PAP rzecznik klubu PiS Mariusz Kamiński.

Zając wygrał niedzielne wybory zdobywając 40993 głosy. Pokonał m.in. kandydata PO Macieja Lewickiego (22457 głosów) i b. polityka PiS, b. marszałka Sejmu Marka Jurka (10751 głosów).

"Na Stanisława Zająca głosowało ponad 48 proc. wyborców. Kandydat rządzącej koalicji uzyskał tylko 26 proc. głosów. Mieszkańcy Podkarpacia tym samy dali żółtą kartkę polityce rządu Donalda Tuska" - napisał Kamiński.

Zaznaczył, że w wyborach parlamentarnych w 2007 roku "w okręgu krośnieńskim PiS uzyskało poparcie 44 proc.; natomiast na koalicję PO-PSL głosowało 43 proc. wyborców (na PO głosowało 30 proc. wyborców, a na PSL 13 proc.)".

"Wspólny start PO i PSL w wyborach uzupełniających dawał więc koalicji rządowej prawie takie same szanse na zwycięstwo jakie miał PiS" - stwierdził Kamiński.

Przypomniał, że w wyborach uzupełniających do Senatu na Podkarpaciu frekwencja wyborcza wyniosła ponad 12 proc. Kamiński zaznaczył, że "jest to najwyższa frekwencja wyborcza w wyborach uzupełniających od ponad 10 lat".

W opinii polityka PiS "dane te wyraźnie wskazują, że mieszkańcy Podkarpacia chcieli pokazać swoje niezadowolenie z dotychczasowych działań rządu Donalda Tuska", a szczególnie z prowadzonej przez niego polityki regionalnej.

Kamiński napisał, że w kampanię wyborczą kandydata PO "zaangażowali się najważniejsi ministrowie rządu oraz sam premier Donald Tusk".

Wyliczał, że w trakcie kampanii wyborczej Podkarpacie "odwiedziła niemal cała Rada Ministrów" m.in. ministrowie: zdrowia - Ewa Kopacz, sprawiedliwości - Zbigniew Ćwiąkalski, kultury - Bogdan Zdrojewski, sportu - Mirosław Drzewiecki oraz marszałek Sejmu Bronisław Komorowski.

"Pokazuje to, że PO i PSL potraktowały te wybory jako próbę sprawdzenia popularności swoich rządów" - uważa Kamiński.

Jak dodał, "pomimo tych starań kandydat PO - PSL uzyskał prawie dwukrotnie niższe poparcie od kandydata PiS".

O mandat senatora ubiegali się też m.in.: lider Samoobrony Andrzej Lepper (3435 głosów) i b. wiceminister edukacji Mirosław Orzechowski (LPR) - 308 głosów. Frekwencja wyniosła: 12,20 proc. (PAP)

mok/ jbr/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)