Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Pitera: w raporcie o CBA m.in. sprawa zakupu broni bez uprawnień

0
Podziel się:

W raporcie o CBA jest rzetelny opis zarzutów
publicznie znanych - powiedziała w piątek pełnomocnik rządu ds.
walki z korupcją Julia Pitera. Wśród nich wymieniła "zakup broni i
amunicji bez uprawnień, które CBA miało w tym zakresie".

W raporcie o CBA jest rzetelny opis zarzutów publicznie znanych - powiedziała w piątek pełnomocnik rządu ds. walki z korupcją Julia Pitera. Wśród nich wymieniła "zakup broni i amunicji bez uprawnień, które CBA miało w tym zakresie".

"Zarządzenie w tej sprawie wyszło dopiero w lipcu, a pierwszy przetarg był zrobiony w marcu" - powiedziała Pitera w TVN24. Po raz kolejny podkreśliła, że w raporcie "w ogóle nie ma żadnych wniosków dla premiera". Dodała też, że nie ma tam "ani jednej rzeczy, która nie jest poparta dokumentami".

"Tam jest wyjaśnienie rzeczy powszechnie znanych. Była sprawa ZUS- u, też opisywana w prasie, ale opisywana enigmatycznie. Ja doszłam do wszystkich dokumentów, włącznie z porozumieniem, które zawierało CBA z ZUS-em, zdobyłam całą korespondencję i szereg innych dokumentów, z których mogłam odtworzyć jak do tego dochodziło" - powiedziała Pitera.

W październiku CBA zawarło z ZUS-em porozumienie - na podstawie rozporządzenia ówczesnego premiera Jarosław Kaczyńskiego - które miało umożliwić transmisję danych między ZUS-em a Biurem. Media pisały wówczas, że może to doprowadzić do sytuacji, w której CBA będzie miało bezpośredni dostęp do zgromadzonych w ZUS danych osobowych o 25 milionach Polaków, m.in. przebiegu ich pracy, zarobkach i zwolnieniach lekarskich. W grudniu rzecznik ZUS Jacek Dziekan poinformował, że CBA zwróciło się o informacje dotyczące prawie pięciu tys. osób.

Z kolei poseł PiS Tomasz Dudziński zapowiedział w TVN24 wytoczenie Piterze procesu w trybie cywilnym.

"O to, że pani poseł Pitera oskarżyła CBA i mnie, jakobym był osobą, którą CBA w sposób nieuprawniony powiadomiło o tym, że pani Sawicka (Beata, b. posłanka PO, zatrzymana przez CBA pod zarzutem korupcji - PAP) chciała zadzwonić do pani Pitery" - wyjaśnił Dudziński.

Premier Donald Tusk mówi, że od jego rozmowy z Mariuszem Kamińskim będzie zależało, czy zostanie on na stanowisku szefa CBA do czasu zakończenia prac sejmowej komisji śledczej, która ma zbadać dotychczasową działalność tej służby.

Szef klubu PO Zbigniew Chlebowski powiedział przed świętami, że z raportu o CBA, przygotowanego przez Piterę, wynikają poważne zarzuty, które zostaną sformułowane przeciwko Mariuszowi Kamińskiemu. Również Pitera informowała już wcześniej, że "przynajmniej w trzech punktach" jest podstawa, by zwrócić się do prokuratury.

Wicepremier i szef MSWiA Grzegorz Schetyna podkreślił w piątek, że PO chce wiedzieć, czy akcje prowadzone przez CBA były zgodne z prawem. Zapytany, czy w raporcie Pitery nie ma wystarczających argumentów, by odwołać Kamińskiego, odpowiedział, że "Mariusz Kamiński został powołany na kadencję, która kończy się w 2010 r". Schetyna zaznaczył też, że "Mariusz Kamiński nie jest celem PO". Zapowiedział, że rozmowa premiera z Mariuszem Kamińskim odbędzie się pod koniec przyszłego tygodnia.

W piątek dziennik "Polska" napisał, że nie uda się odwołanie Mariusza Kamińskiego ze stanowiska. "Minister w kancelarii premiera Julia Pitera nie znalazła przeciw Kamińskiemu odpowiednio mocnych argumentów - ujawnia gazeta. Według "Polski" szef CBA, przynajmniej przez kilka miesięcy, zachowa swoje stanowisko.(PAP)

gdy/ itm/ mag/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)