Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

PKO BP ma przeprosić b. wiceprezesa zarządu

0
Podziel się:

PKO Bank Polski ma przeprosić za naruszenie
dóbr osobistych swego byłego wiceprezesa Jarosława Myjaka, któremu
na posiedzeniu rady nadzorczej została zarzucona tajna i świadoma
współpraca z organami bezpieczeństwa PRL.

*PKO Bank Polski ma przeprosić za naruszenie dóbr osobistych swego byłego wiceprezesa Jarosława Myjaka, któremu na posiedzeniu rady nadzorczej została zarzucona tajna i świadoma współpraca z organami bezpieczeństwa PRL. *

"Sąd uznał, że zarzut dotyczący wątpliwości, co do prawdziwości mojego oświadczenia lustracyjnego był bezzasadny, nieprawdziwy i pozbawiony dowodów" - powiedział PAP w czwartek Myjak.

Jarosław Myjak złożył rezygnację z funkcji wiceprezesa zarządu PKO BP S.A. 30 listopada 2006 r. Zarząd banku informował wówczas w komunikacie, że powodem rezygnacji Myjaka były "wątpliwości, co do prawdziwości złożonego przez niego oświadczenia lustracyjnego".

"Wymuszono na mnie rezygnację" - powiedział PAP Myjak. Dodał, że jednym z głównych dowodów w sprawie jaką wytoczył bankowi było uzyskane przez niego w grudniu 2006 roku zaświadczenie od zastępcy rzecznika interesu publicznego.

"Zastępca rzecznika potwierdził, że jako adwokat byłem prawidłowo zlustrowany za czasów rzecznika Bogusława Nizieńskiego" - zaznaczył.

W środę Sąd Okręgowy w Warszawie orzekł, iż bank ma w terminie sześciu tygodni opublikować na drugich stronach dzienników "Rzeczpospolita" i "Gazeta Wyborcza" przeprosiny.

"Bank PKO BP S.A. z siedzibą w Warszawie przeprasza pana Jarosława Myjaka za to, że w dniu 30 listopada 2006 roku podczas posiedzenia Rady Nadzorczej Banku PKO BP S.A. została mu zarzucona tajna i świadoma współpraca z organami bezpieczeństwa państwa PRL. Bank PKO BP S.A. Bank PKO BP S.A. oświadcza, że powyższe zarzuty były całkowicie bezpodstawne oraz fałszywe i nie znajdują żadnego faktycznego potwierdzenia. Jednocześnie Bank PKO BP S.A. wyraża głębokie ubolewanie z powodu naruszenia dóbr osobistych pana Jarosława Myjaka w postaci jego dobrego imienia oraz nieposzlakowanej opinii" - głosi treść przeprosin.

Sąd nie uwzględnił żądania Myjaka dotyczącego publikacji przeprosin na pierwszych stronach dzienników.

Wyrok nie jest prawomocny. Rzecznik PKO BP, Tomasz Fill powiedział PAP, że decyzję o ewentualnym odwołaniu bank podejmie po zapoznaniu się z pisemnym uzasadnieniem.(PAP)

mja/ pz/ mhr/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)