Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

PKW: PSL, PiS i PO wydały najwięcej na eurowybory

0
Podziel się:

Do Państwowej Komisji Wyborczej wpłynęły już prawie wszystkie sprawozdania
finansowe komitetów wyborczych, które brały udział w tegorocznych wyborach do Parlamentu
Europejskiego. Najwięcej, bo około 10 mln złotych na kampanię wydały PSL, PiS i PO. SLD-UP
przeznaczyły na eurowybory 7 mln zł.

Do Państwowej Komisji Wyborczej wpłynęły już prawie wszystkie sprawozdania finansowe komitetów wyborczych, które brały udział w tegorocznych wyborach do Parlamentu Europejskiego. Najwięcej, bo około 10 mln złotych na kampanię wydały PSL, PiS i PO. SLD-UP przeznaczyły na eurowybory 7 mln zł.

Limit wydatków komitetu wyborczego w eurowyborach wynosił 10 mln 351 tys. zł. Termin składania sprawozdań finansowych minął 7 października.

Spośród czterech komitetów wyborczych, które uzyskały w czerwcowych wyborach mandaty do PE, najwięcej wydał PiS - 10 mln 349 tys. zł oraz PSL - 10 mln 17 tys. zł. Niewiele mniej wydała PO - 9 mln 587 tys. zł. Z kolei SLD-UP kampania do europarlamentu kosztowała 7 mln 39 tys. zł.

Najwięcej pieniędzy wszystkie cztery komitety przeznaczyły na kampanię w środkach masowego przekazu. Liderem jest tu PiS, który za reklamę swoich kandydatów w mediach zapłacił ponad 7 mln zł. Po około 5 mln zł, czyli połowę wszystkich funduszy, na ten cel przeznaczyły PSL i Platforma. Z kolei SLD-UP kampania w mediach kosztowała 2,7 mln zł.

Kolejny punkt sprawozdań wyborczych to wykonanie materiałów wyborczych. PiS przeznaczył na ten cel 1,7 mln zł, PSL ok. 2 mln zł, SLD-UP prawie 3 mln zł, a PO - 1,8 mln zł. Na organizację spotkań wyborczych najwięcej, bo prawie milion zł, wydały SLD-UP i PSL. PiS w ten rodzaj kampanii zainwestował tylko 585 tys. zł, a PO zaledwie 270 tys. zł.

Dość duże rozbieżności między komitetami można zauważyć natomiast w wydatkach na podróże kandydatów na europosłów. Zdecydowanie najbardziej kosztowne były podróże kandydatów PiS (157 tys. zł), PO (138 tys. zł) i SLD-UP (96 tys. zł). PSL wydał na nie tylko 12 tys. zł.

Ludowcy najwięcej spośród czterech komitetów zapłacili swoim współpracownikom. Z ich sprawozdania wynika, że na różnego rodzaju wynagrodzenia wydali 704 tys. zł. PiS przeznaczył na ten cel 102 tys. zł, PO 239 tys. zł, a SLD-UP 122 tys. zł.

Komitet SLD-UP podczas kampanii do PE zainwestował ponadto w sondaż preferencji wyborczych, który kosztował 71 tys. zł. Z kolei PO zapłaciła ponad 174 tys. zł. za doradztwo medialne.

Zgodnie z ordynacją wyborczą do PE komitety wyborcze miały cztery miesiące na przygotowanie sprawozdań finansowych ze swojej działalności.

Dyrektor zespołu finansowania partii politycznych i kampanii wyborczych PKW Krzysztof Lorentz powiedział PAP, że zobowiązanych do złożenia sprawozdania finansowego było 25 komitetów wyborczych. W terminie złożyło je 18 komitetów, po terminie jeszcze 4. Swoich sprawozdań nie złożyły jak dotąd komitety Ligi Polskich Rodzin, Partii Zielonych oraz Polskiego Ruchu Uwłaszczeniowego.

Lorentz zaznaczył, że wszystkie komitety biorące udział w eurowyborach miały obowiązek złożyć sprawozdanie wraz z opinią i raportem biegłego rewidenta wybranego przez PKW. Jak mówił, wszyscy rewidenci kontaktowali się z komitetami i nie mogło być mowy o tym, że któryś z komitetów np. zapomniał złożyć sprawozdanie czy nie orientował się, że ma taki obowiązek.

Teraz PKW będzie miała cztery miesiące na zbadanie sprawozdań; może je odrzucić lub przyjąć. Lorentz zaznaczył jednak, że samo przekroczenie terminu złożenia sprawozdania nie jest przesłanką, by je odrzucić.

"Akurat te komitety, które spóźniły się lub jeszcze nie złożyły sprawozdań, nie uczestniczyły w podziale mandatów, w związku z tym nie grozi im pozbawienie prawa do dotacji, które jest sankcją za niezłożenie sprawozdania finansowego w terminie" - wyjaśnił. (PAP)

pat/ joko/ par/ gma/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)