Platforma Obywatelska złożyła w sądzie protest wyborczy w sprawie wyboru prezydenta Nowego Sącza. Przewodniczący Wydziału Cywilnego Sądu Okręgowego w Nowym Sączu, sędzia Zdzisław Błażowski poinformował w poniedziałek, że PO domaga się powtórzenia wyborów prezydenckich w tym mieście.
Drugą turę wyborów prezydenta Nowego Sącza wygrał Ryszard Nowak z PiS, który zdobył o 47 głosów więcej od Piotra Lachowicza z PO. Według PO, w pracach sześciu komisji wyborczych w mieście doszło do nieprawidłowości, które mogły zaważyć na ostatecznym wyniku wyborów.
"PO zaprotestowała przeciwko nieprawidłowościom w obliczaniu głosów. Zarzutów jest dość dużo, dotyczą one prac sześciu obwodowych komisji wyborczych w Nowym Sączu. PO domaga się unieważnienia i powtórzenia wyborów" - powiedział PAP sędzia Błażowski.
W proteście wskazano m.in., że jedna z obwodowych komisji miała być niewłaściwie obsadzona, bo zasiadała w niej osoba nieuprawniona do tego; w innych komisjach głosy nieważne miano zaliczać jako ważne i odwrotnie, a kandydatów nie traktowano jednakowo przy zaliczaniu głosów. O prawdziwości zarzutów rozstrzygnie sąd.
Sąd ma 30 dni na odrzucenie lub uwzględnienie protestu i wyznaczenie rozprawy. Według sędziego Błażowskiego, są szanse na to, że do rozprawy dojdzie. PO powołuje się na dowody w postaci zeznań świadków - członków obwodowych komisji wyborczych, których sąd zapewne będzie chciał przesłuchać.(PAP)
czo/ mok/ fal/