Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

PO krytykuje rządowy projekt nowelizacji tzw. ustawy kominowej

0
Podziel się:

Platforma Obywatelska skrytykowała w środę
rządowy projekt nowelizacji tzw. ustawy kominowej, który zakłada
podwyższenie maksymalnej wysokości wynagrodzeń dla kierownictwa
spółek skarbu państwa. Projekt to, zdaniem PO, nic innego, jak
zwiększanie zarobków osób, które pełnią funkcję z nadania
partyjnego.

Platforma Obywatelska skrytykowała w środę rządowy projekt nowelizacji tzw. ustawy kominowej, który zakłada podwyższenie maksymalnej wysokości wynagrodzeń dla kierownictwa spółek skarbu państwa. Projekt to, zdaniem PO, nic innego, jak zwiększanie zarobków osób, które pełnią funkcję z nadania partyjnego.

Podczas środowego posiedzenia w sejmowej komisji skarbu państwa PO złożyła wniosek o odrzucenie w pierwszym czytaniu projektu nowelizacji, który jednak został odrzucony. Projektem zajmie się specjalnie powołana podkomisja.

Według PO, szef resortu skarbu Wojciech Jasiński to minister, który nie dość, że zwalnia proces prywatyzacji państwowych przedsiębiorstw, to doprowadził do "niespotykanego od 16 lat upartyjnienia spółek skarbu państwa".

"Zapowiadane przez premiera Marcinkiewicza, Jarosława Kaczyńskiego i ministra skarbu Wojciecha Jasińskiego odejście od wpływu polityki na spółki skarbu państwa dzisiaj nie funkcjonuje. Dziś ważne jest, czy w spółce skarbu państwa mamy swojego" - mówił poseł PO Aleksander Grad na środowej konferencji prasowej. "Na tym tle proponuje się nowelizację ustawy kominowej" - dodał.

Cel nowelizacji dziwi posła Jana Wyrowińskiego, który w "gabinecie cieni" Platformy odpowiada za ministerstwo skarbu. Wyrowiński przytacza wypowiedź Jasińskiego - posła poprzedniej kadencji Sejmu: "W Polsce jeszcze przez wiele lat nie będzie potrzeba podwyższania wynagrodzeń kierownictwa spółek skarbowych".

"Wystarczyło półtora roku i pan minister przedstawia projekt ustawy, który ma zwiększyć pensje prezesów spółek, w których skarb państwa ma większość do dziesięciokrotności średniej krajowej pensji" - podkreślił Wyrowiński.

Posłowie PO wyliczyli, że pensja prezesa i członka zarządu w takiej spółce może wzrosnąć z prawie 16 tys. zł do ok. 26 tys. zł. Według Wyrowińskiego, lepszy jest obecny kształt ustawy, który ogranicza pensje prezesów do sześciokrotności średniego wynagrodzenia.

"Tam, gdzie nie ma ograniczeń, a funkcjonariusze PiS mają udział w rządzeniu spółkami, tam dochodzi do sytuacji takiej, jak w Stoczni Gdańskiej. Tam Andrzej Jaworski - funkcjonariusz PiS, który został prezesem tej spółki - na +dzień dobry+ dostał wynagrodzenie w wysokości 35 tys. zł., o 10 tys. wyższe, niż miał poprzedni prezes" - powiedział Wyrowiński.

Jego zdaniem, jeżeli ustawa zacznie funkcjonować w takim kształcie, jaki proponuje rząd, "to wszyscy ci ludzie, którzy znaleźli się w spółkach z nadania PiS, wykorzystają maksymalne możliwości zarobkowe". "Chodzi o to, by być bliżej kasy, a nie bliżej ludzi" - parafrazował hasło PiS Wyrowiński.

Premier w "gabinecie cieni" PO Jan Rokita, przyznał, że zdaje sobie sprawę z tego, osoby kierujące spółkami skarbu państwa zarabiają mniej niż ich odpowiednicy w spółkach prywatnych.

"Ale prawdą jest to, że dziś znacząca część ludzi, którzy wchodzą do spółek kontrolowanych przez skarb państwa, wchodzi tam z takimi planami, z jakimi wojska kolonialne wchodziły do Afryki albo Ameryki Południowej 200 lat temu - zająć kolonię, utrzymać się w niej za wszelką cenę i wyprowadzić jak najwięcej majątku" - argumentował Rokita.

Zarzuty PO odpiera wiceszef sejmowej komisji skarbu państwa Tomasz Markowski (PiS). "Ile jest spółek skarbu państwa w kraju, ile zmian zostało przeprowadzonych? Sprawdźmy, ile z tych wymian to osoby związane z PiS - gwarantuję, że wyjdzie promil" - argumentował w rozmowie z PAP.

Jak podkreślił Markowski, celem nowelizacji jest przyciągniecie do największych spółek skarbu państwa fachowców, by generowały większe zyski. "Nikt z poważnych menadżerów nie przyjdzie za takie pieniądze, jakie są obecnie, bo ma szereg ofert z innych lepiej płatnych miejsc pracy" - podkreślił.

Podstawowe zmiany w proponowanej przez rząd nowelizacji to uzależnienie wysokości wynagrodzenia menedżera od wielkości firmy i osiąganych przez nią wyników. (PAP)

och/ mok/ par/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)