Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Po niemiecku o oświęcimianach, którzy ratowali więźniów Auschwitz

0
Podziel się:

Książka poświęcona mieszkańcom Ziemi Oświęcimskiej, którzy z narażeniem
życia nieśli pomoc więźniom obozu Auschwitz ukazała się w języku niemieckim - poinformował w środę
rzecznik Muzeum Auschwitz Jarosław Mensfelt.

Książka poświęcona mieszkańcom Ziemi Oświęcimskiej, którzy z narażeniem życia nieśli pomoc więźniom obozu Auschwitz ukazała się w języku niemieckim - poinformował w środę rzecznik Muzeum Auschwitz Jarosław Mensfelt.

Polskie wydanie "Ludzie dobrej woli. Księga Pamięci mieszkańców Ziemi Oświęcimskiej niosących pomoc więźniom KL Auschwitz" ukazało się nakładem muzealnego wydawnictwa w 2007 roku. Dwa lata później wydana została wersja angielska, a obecnie - niemiecka. Całość zredagował historyk z Muzeum Henryk Świebocki.

Książka składa się z trzech części. Pierwsza przedstawia działania ludności i organizacji konspiracyjnych z Ziemi Oświęcimskiej, które miały na celu ratowanie więźniów obozu, włącznie z pomocą niesioną w czasie likwidacji i ewakuacji obozu w styczniu 1945 roku oraz ze zbieraniem informacji dokumentujących zbrodnie SS.

"Główną część publikacji stanowi wykaz ponad 1,2 tysiąca osób, które pomagały więźniom. Są to jednak tylko ci, których nazwiska udało się ustalić. Przy każdym znalazła się krótka notka biograficzna, w tym opis niesionej pomocy" - powiedział Mensfelt.

Całość zamyka wybór wysyłanych z obozu grypsów, powojennych relacji i wspomnień więźniów oraz uczestników akcji pomocy, a także niektórych prac artystycznych, wykonanych potajemnie przez więźniów i ofiarowanych jako wyraz wdzięczności niosącym pomoc okolicznym mieszkańcom.

Mensfelt przypomniał, że to, co działo się w obozie, nie mogło ujść uwagi mieszkańców miejscowości leżących w pobliżu. Obserwując więźniów podczas ich przemarszów do pracy lub do obozu, zauważali, że znajdowali się w stanie skrajnego wyczerpania, byli wychudzeni, pobici, chorzy. Pomimo grożących ze strony niemieckich władz surowych represji, Polacy nieśli więźniom pomoc. Polegała głównie na dożywianiu, dostarczaniu lekarstw i środków opatrunkowych. Zbiegłym z obozu zapewniano opiekę. Od więźniów przejmowano dokumenty ujawniające zbrodnie SS.

Oprócz pomocy doraźnej i spontanicznej, istniała także pomoc zorganizowana, niesiona głównie przez przyobozowe organizacje Związku Walki Zbrojnej/Armii Krajowej, Batalionów Chłopskich i Polskiej Partii Socjalistycznej.

Działalność na rzecz więźniów nie zakończyła się z chwilą wyzwolenia obozu. Uratowanym w dniu 27 stycznia 1945 roku kilku tysiącom chorych, słabych i wycieńczonych kobiet, mężczyzn i dzieci pospieszyły z pomocą sowiecka wojskowa służba medyczna oraz lokalne władze i okoliczni mieszkańcy. Jako ochotnicy pracowali w radzieckich szpitalach polowych i w szpitalach PCK. Chorych przyjęły siostry serafitki, a także mieszkańcy, którzy leczyli byłych więźniów nieraz kilka miesięcy. Niektórzy z nich zaopiekowali się też dziećmi, które nie miały rodziców. Część tych dzieci została później adoptowana przez opiekunów.

Obóz Auschwitz powstał w 1940 roku, KL Auschwitz II-Birkenau - dwa lata później i stał się przede wszystkim miejscem masowej zagłady Żydów. Kompleks uzupełniała sieć ponad 40 podobozów. W Auschwitz Niemcy zgładzili co najmniej 1,1 miliona osób, głównie Żydów, a także Polaków, Romów, jeńców sowieckich.

Wydawnictwo Państwowego Muzeum Auschwitz-Birkenau powstało w 1956 roku. Wydało dotychczas ponad 400 pozycji w nakładzie ponad 6 milionów egzemplarzy w różnych wersjach językowych. (PAP)

szf/ abe/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)