Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

PO w Olsztynie zrywa koalicję z klubem prezydenta Małkowskiego

0
Podziel się:

Platforma Obywatelska zrywa w Olsztynie
koalicję z klubem prezydenta Czesława Jerzego Małkowskiego "Po
prostu Olsztyn".

*Platforma Obywatelska zrywa w Olsztynie koalicję z klubem prezydenta Czesława Jerzego Małkowskiego "Po prostu Olsztyn". *

W poniedziałek "Rzeczpospolita" oskarżyła Małkowskiego o molestowanie urzędniczek i o gwałt na jednej z nich. Małkowski odpiera zarzuty, a publikacje gazety nazywa pomówieniami i "aktem zemsty pewnych osób". Nie podaje jednak nazwisk.

Stanowisko olsztyńskiej PO, która we środę wieczorem obradowała na zamkniętym spotkaniu, przedstawił dziennikarzom wiceprezydent Olsztyna Tomasz Głażewski (PO).

"Platforma Obywatelska zwraca się do Czesława Jerzego Małkowskiego o natychmiastowe ustąpienie ze stanowiska. Olsztynianie zasługują na uczciwą i skuteczną władzę, która będzie miała nie tylko polityczny, ale i moralny mandat do sprawowania władzy i podejmowania najważniejszych decyzji dotyczących przyszłości miasta" - stwierdzili członkowie miejskich struktur PO.

Działacze olsztyńskiej PO przyznali także, że między nimi, a Małkowskim od pewnego czasu narastały różnice programowe dotyczące m.in. konstruowania budżetu miasta na 2008 rok.

"Dalsza nasza współpraca jest niemożliwa" - powiedział Głażewski. Nie powiedział jednak, czy Platforma wycofa z Ratusza swoich trzech (tj. wszystkich) wiceprezydentów.

Małkowski, który we środę był gościem programu "Opinie" emitowanego w lokalnej telewizji powiedział, że jeżeli wiceprezydenci PO zrezygnują ze stanowisk, jego urlop może stanąć pod znakiem zapytania.

Jeszcze we środę przed południem większość działaczy olsztyńskiej PO sprzeciwiało się wyjściu z koalicji. Radni zabiegali, by Małkowski poszedł na urlop i udało im się go do tego przekonać. Małkowski zapowiedział wtedy, że weźmie wolne od poniedziałku.

Na gwałtowną zmianę decyzji PO wpłynęło zachowanie Małkowskiego, który we środę na kilka godzin zniknął z ratusza. Urzędniczka na jego biurku znalazła zaadresowany do żony list. Ta, po przeczytaniu go, powiadomiła policję o zaginięciu męża.

Gdy policja przyjmowała zawiadomienie Małkowski - cały i zdrowy - wrócił do swego gabinetu. Tłumaczył potem dziennikarzom, że odebrał auto z naprawy i "chciał trochę pojeździć".

"Albo prezydent oszalał, albo gra, by wzbudzić w ludziach litość, nie możemy tego tolerować. Takie zachowanie może świadczyć o winie Małkowskiego" - komentował w rozmowie z PAP nieoficjalnie jeden z radnych PO.

Od wyborów samorządowych w 2006 roku Olsztynem rządzi koalicja PO i klubu prezydenta Olsztyna "Po prostu Olsztyn". W 25-osobowej radzie PO ma 9 radnych, a prezydencki klub - 5 radnych. PiS ma 6 radnych, LiD - 3, niezrzeszonych jest 2 radnych.

Od poniedziałku "Rzeczpospolita" publikuje teksty, w których zarzuca Małkowskiemu molestowanie urzędniczek. Jedną z nich, ciężarną, Małkowski miał w marcu ubiegłego roku zgwałcić. Prokuraturę o gwałcie na ciężarnej powiadomił ginekolog, ale ponieważ kobieta odmówiła podania personaliów sprawcy sprawa została umorzona.

Gdy gwałtem na urzędniczce zainteresował się dziennikarz "Rz" prokurator okręgowy w Olsztynie polecił wszcząć sprawę na nowo, ponieważ wcześniej śledczy nie zbadali, czy gwałt nie stanowił zagrożenia dla płodu i matki.

"Rzeczpospolita" twierdzi, że dysponuje także nagraniami rozmów telefonicznych, w których w wulgarny sposób Małkowski proponuje seks jednej z urzędniczek. Redakcja zapewnia, że ma też roznegliżowane zdjęcie prezydenta zrobione w ratuszowym gabinecie.

Jak powiedział w środę PAP Cezary Kamiński, prokurator okręgowy w Olsztynie, prokuratura bada sprawę gwałtu na urzędniczce, ale nazwisko Małkowskiego nie pojawia się w aktach. "Poszkodowana do środy nie złożyła ani wniosku o ściganie, ani nie zeznawała" - powiedział Kamiński. (PAP)

jwo/ali/ mok/ mag/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)