Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Pod koniec stycznia spotkanie władz partii tworzących LiD

0
Podziel się:

25 stycznia ma dojść do spotkania zarządów
partii tworzących koalicję wyborczą Lewica i Demokraci: SLD, SdPl,
Partii Demokratycznej i UP - poinformował PAP szef SdPl Marek
Borowski.

25 stycznia ma dojść do spotkania zarządów partii tworzących koalicję wyborczą Lewica i Demokraci: SLD, SdPl, Partii Demokratycznej i UP - poinformował PAP szef SdPl Marek Borowski.

Jak wyjaśnił w rozmowie z PAP członek zarządu SLD i europoseł Andrzej Szejna, chodzi o to, aby zarządy partii dostały "zielone światło" do rozpoczęcia prac programowych na lewicy.

Szejna nie wykluczył, że zostaną powołani koordynatorzy, który rozpoczną tworzenie rad programowych. Politykom lewicy zależy, aby w tworzeniu programu lewicy uczestniczyły struktury regionalne ich partii oraz związki zawodowe.

"Chcemy zaangażować członków naszych partii w budowanie długofalowego programu LiD. Zależy nam na tym, by w dyskusję programową zaangażować jak najwięcej ludzi z naszych partii" - podkreślił Borowski.

Zdaniem Szejny, pomoże to w integracji partii na szczeblu lokalnym. Szejna przyznał, że brak współpracy partii tworzących LiD w regionach jest jedną ze słabości koalicji.

Zdaniem Borowskiego, centrolewica potrzebuje długofalowego, czteroletniego programu. "Przy tej okazji moglibyśmy sprawdzić, jak daleko sięga integracja programowa partii lewicowych" - dodał szef SdPl. Borowski zwraca uwagę, że potrzebne jest wypracowanie wspólnego stanowiska przez LiD w niektórych kwestiach, takich jak choćby bezpieczeństwo energetyczne.

Według niego, centrolewica potrzebuje też spójnej koncepcji funkcjonowania na scenie politycznej. "Jeśli się nie ma własnej bazy programowej, postępuje się przypadkowo i chaotycznie" - uważa Borowski.

"Jesteśmy w programowym zastoju. Musimy rozpocząć dyskusje o tym jak daleko ma iść integracja partii lewicowych" - podkreślił z kolei Szejna.

Jak zaznaczył, dla niego "jest oczywiste, że integracja na lewicy musi być jak najszersza i najszybsza". Zdaniem Szejny, dyskusji wymaga jednak kwestia, czy odbędzie się to pod egidą SLD, czy też z użyciem nowej nazwy.

"SLD ma szyld, struktury i jestem za tym by to zachować" - mówi europoseł. Dlatego Szejna optuje za tym, aby integracja lewicy odbyła się pod egidą Sojuszu.

Połączenia SdPl z SLD póki co nie wyobraża sobie Borowski. "O włączeniu nie może być mowy" - podkreśla Borowski. "Tutaj musiałaby być jakaś inna formuła znaleziona, która byłaby formułą partnerską" - zaznacza szef Socjaldemokracji. Jak dodał, sprawa połączenia obu partii to temat "na później".

Do tempa integracji zastrzeżenia ma szef Unii Pracy Waldemar Witkowski. W rozmowie z PAP podkreślił, że ewentualne jednoczenie partii lewicowych musi wynikać z dyskusji i poparcia dla tej idei w terenie.

"To nie może być tak, że liderzy decydują o powstaniu jednej partii, a w dołach partyjnych panuje dezintegracja i konflikt" - powiedział Witkowski. Jednocześnie podkreślił, że "rozczłonkowanie" nikomu nie służy, lewica ma przez to mniejszy dostęp m.in. do mediów.

Na pytanie, czy Partia Demokratyczna pozostanie poza dyskusją o integracji partii lewicowych należących do LiD, politycy SLD podkreślają, że zależy im na zachowaniu dotychczasowej formuły współpracy z Demokratami.

Szejna uważa, że Demokraci powinni współpracować z lewicą, ale w dyskusji programowej nie mogą jej blokować. "Zbyt bardzo różnimy się" - stwierdził. Dla niego najlepszym rozwiązaniem byłoby gdyby Demokraci zaakceptowali program wypracowany przez lewicę.

"Kibicujemy integracji SLD z SdPl" - powiedział z kolei PAP szef Partii Demokratycznej Janusz Onyszkiewicz. Podkreślił, że obie partie mają podobny program, a główna przyczyna, dla której Borowski utworzył z grupą b. posłów SLD własne ugrupowanie, przestała istnieć.

"SdPl powstała jako wyraz sprzeciwu wobec sposobu rządzenia przez Leszka Millera" - podkreślił szef Demokratów.

O ile rozważana jest możliwość większej integracji partii lewicowych wchodzących w skład LiD, o tyle politycy LiD raczej wykluczają przekształcenie całej koalicji, a więc łącznie z PD, w jedną partię polityczną.

"Jeżeli w tej ewentualnej partii mieliby być Demokraci, to powstanie jednego ugrupowania łączącego nas z SLD i SdPl nie jest możliwe" - powiedział Onyszkiewicz.

Jak dodał, politycy PD chcą "utrzymać współpracę polityczną w ramach obecnej formuły LiD". (PAP)

ama/mkr/ mok/ woj/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)