Przywięzienne zakłady pracy, w których Skarb Państwa ma co najmniej 25 proc. udziałów, nie będą mogły przy restrukturyzacji korzystać jednocześnie z pomocy publicznej i np. zwolnień z podatku dochodowego - takie zmiany przewiduje nowelizacja ustawy o zatrudnianiu osób pozbawionych wolności, która w sobotę wchodzi w życie.
Celem regulacji było dostosowanie polskiego prawa do wytycznych Unii Europejskiej. Ograniczenie dotyczy zakładów, w których Skarb Państwa ma co najmniej 25 proc. udziałów lub akcji (w rozumieniu prawa UE jest on wówczas "dużym zakładem").
Dotychczas zakłady przywięzienne mogły korzystać m.in. z ulg z tytułu podatku dochodowego, zwolnień z wpłat na Państwowy Fundusz Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych czy z podatku z tytułu użytkowania gruntów. Pieniądze te były odprowadzane na Fundusz Rozwoju, a później przeznaczane najczęściej na zakup urządzeń produkcyjnych.
Natomiast po wprowadzeniu regulacji, wymaganej przez UE, przy restrukturyzacji zakładów przywięziennych będzie można korzystać z dotychczasowych ulg i pomocy z Funduszu Rozwoju jedynie za uprzednią zgodą Komisji Europejskiej w każdym poszczególnym przypadku.
Nowelizacja może dotyczyć 15 zakładów przywięziennych; znajdują się one m.in. w Płocku, Łodzi, Wronkach, Siedlcach, Sieradzu, Strzelcach Opolskich i Warszawie (produkowane są w nich m.in. meble, odzież, buty, artykuły budowlane). Zatrudniają one łącznie 1.800 więźniów. Żaden z tych zakładów - jak podkreślił Śledzik - nie znajduje się w fazie restrukturyzacji.
W Polsce zatrudnionych jest około 21 tys. więźniów, m.in. także w tworzonych przy więzieniach gospodarstwach pomocniczych, część zaś przy pracach porządkowych. W więzieniach przebywa ponad 87 tys. osób.(PAP)
dom/ itm/