Policja ustala okoliczności śmiertelnego zatrucia w Pustkowie k. Dębicy (Podkarpackie), gdzie trzej mężczyźni pili alkohol znaleziony obok ogrodzenia zakładów chemicznych. Jeden z nich nie żyje, kolejny jest w stanie krytycznym, a stan zdrowia trzeciego jest poważny - poinformował w niedzielę PAP Paweł Międlar z zespołu prasowego podkarpackiej policji.
"Dotąd ustalono, że tragicznie zmarły mężczyzna kilka dni temu znalazł kilkulitrowy pojemnik z alkoholem. Leżał w trawie przy ogrodzeniu firmy wytwarzającej tworzywa sztuczne w Pustkowie. Mówił znajomym, że płyn dał do analizy w laboratorium i okazało się, że jest to spirytus" - powiedział Międlar.
W piątek mężczyzna poczęstował rozcieńczonym płynem dwóch znajomych.
Podczas spotkania mężczyźni wypili wspólnie litr alkoholu. Potem rozeszli się do domów. Jeszcze tego dnia dwaj z nich poczuli się źle, stracili przytomność i trafili do szpitala.
Z kolei w sobotę mieszkańcy Pustkowa znaleźli w domu ciało 57-letniego mężczyzny, który znalazł alkohol. (PAP)
kyc/ ls/