Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Podlaski sejmik: PO: misja marszałka elekta wyczerpała się

0
Podziel się:

PO obarcza polityków PiS, a zwłaszcza
marszałka elekta Bogusława Dębskiego, odpowiedzialnością za to, że
w Podlaskiem nie udało się powołać dotąd nowego zarządu
województwa. Uważa też, że misja Dębskiego "wyczerpała się".

PO obarcza polityków PiS, a zwłaszcza marszałka elekta Bogusława Dębskiego, odpowiedzialnością za to, że w Podlaskiem nie udało się powołać dotąd nowego zarządu województwa. Uważa też, że misja Dębskiego "wyczerpała się".

Radni PO deklarują jednak gotowość prowadzenia rozmów o koalicji w sejmiku "bez warunków wstępnych".

PiS odpowiada, że jeśli PO potwierdzi oficjalnie, że nie stawia warunków, do rozmów o wyjściu z sytuacji dojdzie, ale zaznacza, że to Dębski jest z ramienia PiS upoważniony do prowadzenia rozmów.

W województwie podlaskim, jako ostatnim w kraju, nie udało się dotąd powołać nowego zarządu województwa w pełnym składzie. Koalicji PiS - Samoobrona udało się wybrać dotąd marszałka Bogusława Dębskiego (PiS) i wicemarszałka Andrzeja Chmielewskiego (Samoobrona), a zarząd musi być 5-osobowy.

Pat pojawił się przy głosowaniu nad kandydaturą Krzysztofa Tołwińskiego ( startował z listy PSL, ale w głosowaniach popiera PiS wbrew PSL - PAP) na drugiego wicemarszałka. Tę kandydaturę marszałek Dębski zgłaszał już sześć razy, odbyło się pięć głosowań, ale Tołwiński nie uzyskał większości.

Kolejna sesja ma odbyć się 19 lutego, dwa dni przed upływem terminu, po którym, jeśli nowego zarządu nie będzie, wybory do sejmiku trzeba będzie powtórzyć.

Na środowej konferencji prasowej podlascy politycy PO obarczyli polityków PiS, a zwłaszcza marszałka elekta Bogusława Dębskiego winą za to, że zarządu nie udało się dotąd powołać. "Pełną odpowiedzialność za kryzys w samorządzie województwa ponoszą liderzy Prawa i Sprawiedliwości, a osobiście marszałek elekt Bogusław Dębski" - mówił poseł PO Robert Tyszkiewicz. Jak powiedział, realizują oni "awanturniczą koncepcję polityczną" i chcą "całej władzy w ręce PiS i Samoobrony".

Politycy PO zadeklarowali jednak "gotowość do rozmów" na temat koalicji rządzącej w sejmiku, jak to określili "bez warunków wstępnych", by w krótkim czasie udało się powołać nowy zarząd, ze stabilnym zapleczem politycznym, reprezentatywny geograficznie i silny merytorycznie".

Na konferencji prasowej radnych PiS i Samoobrony marszałek elekt Bogusław Dębski powiedział, że jeśli rzeczywiście PO potwierdzi oficjalnie, że nie stawia PiS żadnych warunków, to PiS jest gotów do rozmów i negocjacji.

Radni PiS i Samoobrony oświadczyli, że ich zdaniem, to PO ponosi odpowiedzialność za sytuację, bo dąży do "dominacji w strukturach władzy samorządu województwa" nie chcąc przyjąć do wiadomości, kto uzyskał najwięcej mandatów.

W 30-osobowym sejmiku województwa podlaskiego, biorąc pod uwagę listy, z których startowali radni, PiS ma 11 mandatów, PO - 7, PSL - 5, Samoobrona - 4, Lewica i Demokraci - 3. PSL wszczęło procedurę wykluczenia Tołwińskiego z partii, już został pozbawiony wszystkich funkcji w regionalnym PSL.

W sejmiku jest wniosek o odwołanie marszałka elekta Bogusława Dębskiego. W połowie stycznia na nadzwyczajnej sesji złożyło go jedenastu radnych opozycji w reakcji na nieskuteczne próby powołania zarządu przez marszałka. Zgodnie z przepisami wniosek może być głosowany w miesiąc po złożeniu.(PAP)

rof/ kow/ la/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)