(dochodzi m.in. informacja o aresztowaniu podejrzanego)
4.1.Białystok (PAP) - 20-letni mężczyzna, podejrzewany o podpalenie kilku zabudowań i domów w Narwi (Podlaskie), został w czwartek tymczasowo aresztowany na trzy miesiące na wniosek Prokuratury Rejonowej w Hajnówce. Piromana ujęto w Nowy Rok tuż po tym, jak podłożył ogień pod kolejny dom.
Według komunikatu policji, w poniedziałek mężczyzna podłożył ogień pod dom w Narwi. W budynku spał starszy mężczyzna. Na szczęście ogień zauważyli sąsiedzi i zdołali w porę obudzić gospodarza i ugasić pożar, który strawił część dachu i opalił ściany.
Wkrótce potem policjanci z Hajnówki zatrzymali podpalacza, już wcześniej typowanego jako podejrzanego o kilka podpaleń w Narwi. Na razie prokuratura postawiła mu zarzuty związane z tym ostatnim podpaleniem, a także dotyczące podpalenia wiaty na innej posesji. Sama prokuratura przyznaje jednak, że to początek śledztwa i prawdopodobne są kolejne zarzuty.
Według policji, zatrzymany ma na koncie podpalenia dziewięciu domów i zabudowań w Narwi, z których pierwsze z nich miały miejsce jesienią 2005 roku.
Jak mówią policjanci, podpaleń dokonywał najprawdopodobniej zawsze pod wpływem alkoholu; pijany był przy zatrzymaniu. W trakcie przesłuchań nie potrafił jednak wyjaśnić motywów swego działania.
Według nieoficjalnych informacji, uzyskanych przez PAP ze źródeł policyjnych, zatrzymany jest strażakiem ochotnikiem. W gaszeniu podpalanych przez siebie budynków nie brał udziału. Za podpalenia grozi mu do pięciu lat więzienia.(PAP)
rof/ bno/
