Wicemarszałek Podlasia Jan Kamiński otwiera listę wyborczą PSL do Sejmu z województwa podlaskiego. Wysoką pozycję ma na liście prof. Antoni Mironowicz, jeden z liderów środowiska mniejszości białoruskiej, które w tych wyborach nie zamierza tworzyć własnego komitetu wyborczego.
We wtorek podlaskie PSL zatwierdziło 24-osobową listę wyborczą do Sejmu. Znaleźli się na niej m.in. obecny poseł ludowców Edmund Borawski oraz poseł poprzedniej kadencji Józef Mioduszewski.
Szef podlaskich Ludowców Adam Dobroński poinformował, że lista będzie jeszcze uzupełniana i nie wykluczył nieznacznych zmian pozycji. Kandydatem PSL do Senatu jest Mieczysław Bagiński, przewodniczący sejmiku województwa podlaskiego.
Czwarte miejsce na liście do Sejmu ma historyk i badacz prawosławia, prof. Antoni Mironowicz, w przeszłości m.in. kandydat na radnego sejmiku, a także na prezydenta Białegostoku - jako przedstawiciel Białoruskiego Komitetu Wyborczego.
Mironowicz powiedział PAP, że to ludowcy zaproponowali mu kandydowanie z ich listy, a zgodził się, bo środowisko mniejszości białoruskiej w tych wyborach własnego komitetu nie zgłasza.
"Do startu z tej listy przekonała mnie postawa PSL podczas ostatnich wydarzeń w Sejmie, bo ta partia zachowała się w miarę porządnie" - dodał Mironowicz.
Pytany o powody, dla których środowisko białoruskie nie wystawia własnego komitetu przyznał, że były to wyniki tego komitetu w wyborach samorządowych (nie przekroczył on progu wyborczego - PAP), poza tym względy finansowe, bo kampania wymaga znacznych pieniędzy. "To była dość znacząca bariera" - dodał.
Zaznaczył, że w kampanii zamierza akcentować swoje pochodzenie białoruskie. Przyznał, że brak komitetu dzieli środowisko i możliwość wyboru posła mniejszości białoruskiej są mniejsze. Mironowicz nie jest członkiem PSL.
Kandydaci odwołujący się do środowisk mniejszości będą w województwie podlaskim na różnych listach wyborczych, m.in. także na listach SLD i Platformy Obywatelskiej.(PAP)
rof/ par/ gma/
