(dochodzą informacje z komisji i prokuratury)
31.7. Białystok (PAP) - Państwowa Komisja Badania Wypadków Lotniczych dokonała w poniedziałek oględzin miejsca wypadku szybowca w Lesie Solnickim koło Białegostoku, w którym w niedzielę wieczorem zginął 32-letni mieszkaniec okolic Szudziałowa.
Przyczyny wypadku bada komisja, ale też policja i prokuratura. Śledztwo prokuratorskie jest prowadzone pod kątem wypadku komunikacyjnego ze skutkiem śmiertelnym - poinformował prokurator Andrzej Olszewski z Prokuratury Rejonowej Białystok-Południe. Trwa zabezpieczanie dowodów.
Do wypadku doszło w niedzielę wieczorem niedaleko lotniska Krywlany, skąd szybowiec startował i gdzie miał wylądować. Z pierwszych ocen komisji wynika, że szybowiec spadł do lasu prawie pionowo. Tadeusz Lechowicz z Państwowej Komisji Badania Wypadków Lotniczych powiedział dziennikarzom, że po linii lotu widać, że szybowiec spadając uderzał o pnie i konary drzew; gdy uderzył o ziemię, rozpadł się.
Wiadomo, że pilot miał za sobą szkolenie teoretyczne, przeszedł też szkolenie praktyczne z instruktorem, a w sobotę odbywał loty sprawdzające z instruktorem, który dopuścił go do samodzielnego latania. Pierwsze samodzielne loty pilot wykonał w sobotę, kolejne - w niedzielę.
Ze wstępnych ocen wynika też, że szybowiec był sprawny, ale szczątki maszyny i jej dokumentacja będą dokładnie analizowane. Raportu komisji należy się spodziewać w ciągu kilku miesięcy. (PAP)
kow/ jra/
