Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Podlaskie: Pomysły ograniczenia kosztów działalności zadłużonych szpitali

0
Podziel się:

Łączenie oddziałów, gdzie jest mało
pacjentów i pozbywanie się zbędnego majątku - takie są główne
propozycje działań restrukturyzacyjnych w najbardziej zadłużonych
podlaskich szpitalach. Założenia programu przedstawiono we wtorek
radnym sejmiku wojewódzkiego.

Łączenie oddziałów, gdzie jest mało pacjentów i pozbywanie się zbędnego majątku - takie są główne propozycje działań restrukturyzacyjnych w najbardziej zadłużonych podlaskich szpitalach. Założenia programu przedstawiono we wtorek radnym sejmiku wojewódzkiego.

W ocenie Urzędu Marszałkowskiego, w najtrudniejszej sytuacji jest szpital wojewódzki w Suwałkach. Żeby mu pomóc, powołany został zespół złożony m.in. z dyrektorów innych szpitali, który ocenia działalność placówki.

Jak referował radnym dyrektor departamentu zdrowia Urzędu Marszałkowskiego Jerzy Kamiński, wstępna propozycja, to zmniejszenie blisko o połowę liczby oddziałów w tym szpitalu (z 21 na 13 oddziałów).

Według niego, statystycznie dziennie w tym szpitalu nie wykonuje się nawet jednego zabiegu. "Musi dojść do zdecydowanego ograniczenia działalności szpitala" - dodał Kamiński. Wprost nie mówił o zwolnieniach pracowników. Jest też pomysł, by specjalistyczna firma pomogła dyrektorowi zarządzać ogromnym zadłużeniem szpitala.

W szpitalu wojewódzkim w Łomży, co dyrektor tej placówki zapowiadał już kilka tygodni temu, ma być zamknięty jeden oddział - zakaźny. Znajduje się on nie w głównym budynku placówki, chorzy będą trafiali na inne oddziały.

Szpital wojewódzki w Białymstoku działa w kilku budynkach i wedle przedstawionej koncepcji, jego dyrektor "musi komasować działalność" placówki, by zmniejszyć koszty. "Musi prowadzić działania, które sprowadzą w przyszłości działanie szpitala wojewódzkiego do jednego, maksymalnie dwóch budynków" - mówił Kamiński.

Propozycje nie były dyskutowane przez radnych. Większe emocje wzbudziło za to wystąpienie dyrektora podlaskiego oddziału NFZ Jacka Roledera, który przedstawił stanowisko Funduszu w sprawie kontraktowania świadczeń.

Chodzi przede wszystkim o wycenę tzw. punktu rozliczeniowego. W woj. podlaskim to średnio 10,5 zł. Według związkowców służby zdrowia, są to stawki najniższe w Polsce, co doprowadza do dalszego pogarszania się sytuacji ekonomicznej szpitali.

Roleder tłumaczył, że obecnie średnio na zabieg w szpitalu w Podlaskiem czeka się około miesiąca. Według niego, podniesienie wartości punktu np. do 15 zł zmniejszy dostępność świadczeń dla pacjentów, bo trzeba będzie nawet rok czekać na operację. "Dla niektórych tak długi czas oczekiwania oznaczałby śmierć" - tłumaczył dyrektor oddziału NFZ. (PAP)

rof/ pz/ woj/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)