*Polskie Stronnictwo Ludowe, już jako kolejna partia w województwie podlaskim, zabiega o głosy mniejszości narodowych. *
Kandydatów odwołujących się do tego elektoratu mają na swoich listach wyborczych także LiD i PO, o poparcie ze strony mniejszości apelują też liderzy PiS.
Województwo podlaskie uchodzi za region bardzo zróżnicowany narodowościowo i wyznaniowo. Są tu największe w kraju skupiska mniejszości białoruskiej i litewskiej. Szacuje się, że połowa wszystkich wyznawców prawosławia (w dużej części pochodzenia białoruskiego i ukraińskiego) mieszka w tym regionie.
Na liście PSL jest prof. Antoni Mironowicz, jeden z liderów mniejszości białoruskiej, w przeszłości m.in. kandydat na prezydenta Białegostoku.
"Mniejszości narodowe to szansa rozwoju dla tego regionu" - mówił na środowej konferencji prasowej w Białymstoku. Mironowicz uważa, że dotąd miało miejsce "wartościowanie" mniejszości narodowych, a nie prezentowanie ich jako jednego środowiska. Zapewnia, że chce to zmienić.
W tych wyborach parlamentarnych żadna z mniejszości narodowych w województwie podlaskim utworzyła własnego komitetu. Przedstawiciele różnych grup narodowościowych są na listach kilku komitetów.
Tradycyjnie do tego elektoratu odwołuje się kilku kandydatów lewicy, w tych wyborach z listy LiD. To m.in. obecny poseł SLD Eugeniusz Czykwin.
Z listy Platformy Obywatelskiej startują przedstawiciele mniejszości prawosławnej.
W czasie konwencji wyborczej PiS w Białymstoku o poparcie ze strony mniejszości litewskiej i białoruskiej apelował jeden z podlaskich liderów tej partii, Jarosław Zieliński. (PAP)
rof/ mwi/mok/ woj/